2z7
Czego on chce od Tyszkiewicz?
Czy szykuje się skandal na miarę tego, który wywołał „Nocnik”, wydana w 2010 r. książka, w której filmowiec nie zostawił suchej nitki na Weronice Rosati?
W „Ostatnim słowie” Andrzej Żuławski w bezceremonialny sposób „przejeżdża”, jak walec po wielkich naszej rodzimej kinematografii.
Jak donosi „Super Express” najbardziej dostało się diwie polskiego kina, Beacie Tyszkiewicz.