1z8
Adam Pawlikowski: Tragiczny koniec legendy polskiego kina
Opuszczony i samotny popadł w obłęd
Nie mógł liczyć na niczyją pomoc. Opuszczony, samotny, zaczął chorować i powoli popadał w obłęd.
Choć nigdy nie przekroczył progu szkoły teatralnej, nikt nie śmiał podważać jego talentu. Swoimi kreacjami filmowymi Adam Pawlikowski udowodnił, że to nie dyplom czyni z człowieka wielkiego aktora.
Przez lata cieszył się sympatią publiczności i krytyki. Uważany za jedną z najbarwniejszych postaci artystycznej bohemy, chętnie korzystał z uroków popularności i brylował w towarzystwie, przyjaźniąc się z największymi polskimi sławami. Ale dobra passa nie trwała wiecznie.
W 1967 roku Adam Pawlikowski, dotychczas ulubieniec tłumów, w wyniku niefortunnego splotu wydarzeń został skazany na ostracyzm społeczny. Nie mógł liczyć na niczyją pomoc. Opuszczony, samotny, zaczął chorować i powoli popadał w obłęd.
Wreszcie doszło do nieuniknionej tragedii.