Anne Hathaway zapewnia, że paparazzi nigdy nie przyłapią ją na nieodpowiedzialnych szaleństwach w klubie nocnym.
19.09.2008 16:03
Aktorka nie pójdzie w ślady Lindsay Lohan i Britney Spears, których pijackie wyczyny skrupulatnie dokumentowała kolorowa prasa.
- Nie mam dość pewności siebie, aby się tak zachowywać - tłumaczy Hathaway. - Nie jestem dziewczyną, która wskakuje w króciutką spódniczkę i świeci bielizną. Jestem raczej z tych, które podpierają ściany na imprezach.
W lipcu mogliśmy podziwiać aktorkę w komedii "Dorwać Smarta".