"Antychryst" w Polsce bez cenzury
Najnowszy film Larsa von Triera wywołał na festiwalu w Cannes burzę, jakiej ten festiwal nie widział od lat.
Znany z prowokacji reżyser po raz kolejny rozpalił kinową publiczność i sprawił, że po raz pierwszy od dłuższego czasu na festiwalowych czerwonych dywanach głośno wykrzykiwano słowo "skandal". Tym razem Von Trier dokonał tego horrorem "Antychryst", który dosłownymi scenami przemocy i seksu u jednych budził zachwyt, u innych obrzydzenie.
25.05.2009 14:51
Skrajne opinie krytyków, gorące dyskusje publiczności sprawiły, że "Antychryst" już po pierwszych pokazach, został kupiony, przez bardzo w tym roku oszczędnych w inwestycjach, dystrybutorów z Anglii i Stanów Zjednoczonych. W dodatku, jak zdradził Peter Aalbæk Jensen z Zentropy, za jedną z najwyższych kwot w historii filmów von Triera.
Producenci "Antychrysta" zdradzili też, że przygotowane zostały dwie wersje tego "pornograficznego horroru": ocenzurowana - dla dystrybutorów z krajów, w których film z ekstremalnymi scenami miałby problem z wejściem do szerokiej dystrybucji - i nieocenzurowana. Sam von Trier nazwał je "miłą katolicką" i "niegrzeczną protestancką".
W Polsce, już od 29 maja będzie można oglądać wersję, bliższą autorowi "Tańcząc w ciemnościach" i "Przełamując fale", tę która wzbudziła takie emocje w Cannes - nieocenzurowaną.