"Barbie" przyniosła jej rekordowe zyski. Teraz zajmie się kultową grą
Nie brakuje doniesień o kolejnych projektach Margot Robbie, jednej z najpopularniejszych aktorek minionego sezonu. Sukces "Barbie" Grety Gerwig, w której Australijka zagrała główną rolę i który to film wyprodukowała, wyniósł ją na absolutny szczyt hollywoodzkiego olimpu. Tym razem gwiazda ma ponoć zaangażować się w projekt skupiony wokół innego popkulturowego fenomenu, a mianowicie adaptację gry... planszowej.
Na ten moment kariera Robbie wydaje się podążać za zjawiskami, które świetnie sprawdziły się także w innych obszarach niż kino. "Barbie" jest oczywiście tego najlepszym przykładem. Gwiazda wraz z reżyserką i scenarzystami (Gerwig napisała tekst wraz ze swoim zawodowym i życiowym partnerem Noah Baumbachem) osiągnęła coś, co wydawało się niemożliwe – ożywiła na ekranie najbardziej wydawałoby się pustą i powierzchowną postać, z tych ograniczeń czyniąc zresztą swój największy atut. Sukces artystyczny przyniósł w dodatku ogromne zyski finansowe, szacowane na niespełna 1,5 mld dol. Dzięki temu projektowi Robbie znalazła się w ścisłej czołówce najlepiej zarabiających aktorów.
Jeszcze niedawno informowaliśmy, że na celowniku tytułowej bohaterki "Jestem najlepsza. Ja, Tonya" Craiga Gillespiego jest adaptacja kultowej gry komputerowej "The Sims", za którą odpowiada Electronic Arts. Wydaje się, że jeden z najpopularniejszych "symulatorów życia" na świecie również niesie za sobą spory narracyjny potencjał. Na ten moment nie wiadomo jednak, o czym miałby opowiadać scenariusz Kate Harron (reżyserka kilku odcinków "Sex Education", "Lokiego" czy "The Last of Us") i Briony Redman (pracująca m.in. przy nadchodzącym "Doktorze Who"). Owiany tajemnicą jest także najnowszy projekt Robbie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Margot Robbie o roli w filmie "Gorący temat"
Powstanie filmowa adaptacja gry planszowej "Monopoly". Co już wiemy?
O tym, że firma producencka Robbie objęła pieczę nad przeniesieniem na duży ekran kultowej planszówki, poinformował m.in. serwis Deadline. LuckyChap Entertainment, założona 10 lat temu przez gwiazdę wraz z jej mężem, Tomem Ackerleyem, Joseyem McNamarą i Sophią Kerr, w swoim założeniu ma skupiać się na produkcjach telewizyjnych i historiach stawiających w centrum kobiece bohaterki.
I jak do tej pory do tych założeń zazwyczaj się stosowano. Oprócz "Barbie" na liście tytułów, do których firma dołożyła swoją cegiełkę, są przecież m.in. "Obiecująca. Młoda. Kobieta" Emerald Fennell, "Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)" Cathy Yan czy serial "Sprzątaczka" Molly Smith Metzler. Być może więc jest to jakiś trop, jeśli chodzi o fabułę adaptacji "Monopoly". Niewykluczone, że Robbie będzie pracować przy niej również i jako aktorka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbie | Main Trailer
Wiadomo już, że nad filmem czuwać będzie Hasbro, drugie pod względem wielkości przedsiębiorstwo na świecie zajmujące się produkcją zabawek (to właśnie tutaj powstały takie klasyki jak "Quija" czy "Rummikub"), a od 2007 r. również produkcją filmową z udziałem bohaterów należących do firmy. – Nie mogę sobie wyobrazić lepszej firmy producenckiej [niż LuckyChap Entertainment – przyp. aut.]. To fantastyczni ludzie, którzy podchodzą do swoich projektów z miłością i wyczuciem – entuzjazmował się prezes Brian Goldner.
Film "Barbie" jest dostępny na platformach HBO Max i Player.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: