'Cameronki', czyli plemnik "Frytki"

A zatem zaczynamy – OTO NAJGŁUPSZE PLOTKI mijającego tygodnia, naj naj najgłupszą znajdziecie oczywiście na końcu:

12. NAŁOGOWIEC JOHNNY DEPP

Johnny Depp (zdj. AFP) zignorował kobietę, która poprosiła go, aby nie palił papierosa w restauracji.

41-letni gwiazdor palił papierosa za papierosem podczas obiadu w modnej londyńskiej restauracji Scalini, kiedy siedząca przy sąsiednim stoliku Amerykanka wyraziła swoje niezadowolenie z powodu dymu.

" - Przykro mi szanowna pani, ale nie jesteśmy już w Los Angeles", stwierdził z uprzejmym uśmiechem Depp.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ JOHNNY'EGO

11. AL PACINO NIE DRWI

Al Pacino zawsze znajduje czas dla fanów, którzy zatrzymują go na ulicy, jak starego znajomego, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ci ludzie naprawdę go znają.

W odróżnieniu od innych hollywoodzkich gwiazd, Pacino nie zamierza drwić ze swoich fanów, którzy po obejrzeniu jego filmów czują, że naprawdę go poznali, ponieważ wierzy, że w rolach filmowych często znajdują się elementy prawdziwej osobowości aktora.

" - Kiedy ludzie traktują mnie jak swojego przyjaciela, a ja po prostu na to reaguję. Lubię takie spotkania i uważam, że są znacznie łatwiejsze, kiedy moi rozmówcy naprawdę czują, że mnie znają. Zaczynam nawet myśleć, że w pewnym sensie rzeczywiście tak jest. Najpierw mówię sobie, ze to przecież tylko moja praca, ale potem zaczynam się nad tym zastanawiać."

10. CZEGO JUDE LAW NIE MÓWI SWOIM DZIECIOM

Jude Law ma sekrety przed swoimi pociechami – aktor „zapomniał” na przykład powiedzieć im, że został najseksowniejszym żyjącym mężczyzną świata.

Ojciec trójki nieletnich odmawia przekazania im szczęśliwych wieści.

„-_ Po pierwsze takie tytuły niewiele znaczą dla ośmio-, cztero- czy dwulatka. Poza tym na pewno usłyszałabym pytania, co znaczy ‘seksowny’ i ‘seks’, a na takie rozmowy nie jestem jeszcze gotowy_”

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ JUDE'A

Dustin Hoffman wyznał niedawno, że miał kiedyś bzika na punkcie uprawiania seksu w miejscach publicznych.

Dwukrotny zdobywca Oscara twierdzi, że uprawiał kiedyś seks w kabinie DJ-a, podczas gdy zaledwie kilka metrów dalej bawiły się tańczące pary, a okres jego największej aktywności seksualnej przypadł na lata po nagraniu głośnego filmu Absolwent.

" - To były fantastyczne lata - narkotyki sława i pigułka antykoncepcyjna. Wielokrotnie kochałem się w trójkątach i dziwacznych miejscach publicznych, na przykład w nowojorskim klubie 54", powiedział Hoffman w wywiadzie dla magazynu GQ.

Gwiazdor wyznał także (jakby tego było mało!), że zrezygnował z kokainy dopiero wtedy, kiedy okazało się, że jest na nią uczulony: "Przez kilka tygodni po każdej dawce miałem poważne problemy z oddychaniem."

Super Express po raz kolejny utożsamił aktorkę z graną przez nią postacią – z Emilią Krakowską, serialową (Na dobre i na złe) Gabrysią porozmawiał o... zmywaniu naczyń. Fascynujący doprawdy temat. Oto tekst:

„Emilia Krakowska bez wahania zatrudniłaby we własnym domu Gabrysię z serialu "Na dobre i na złe". - Na pewno nie zagoniłabym jej do prania albo zmywania naczyń. Moje dzieci zadbały o to, by w domu pojawiła się pralka, ale na zmywarkę nie dam się namówić. I nawet Gabrysi nie pozwoliłabym kręcić się przy zlewie. Mycie naczyń i mała przepierka to dla aktorki najlepszy sposób na rozładowanie wszelkich stresów. - Po ciężkim dniu albo premierze wystarczy kilka brudnych talerzy albo miska z dwoma sweterkami i... już powracam do normalnego życia - mówi Krakowska.”

Bob Hoskins ma niezawodny sposób na rozpoznawanie dobrych scenariuszy - czytanie ich w toalecie.

Gwiazdor, który niedawno wziął udział w uroczystości rozdania nagród Brytyjskiego Kina Niezależnego, zdradził, że podczas czytania scenariuszy stosuje test "zimnej pupy".

" - Zabieram scenariusz do toalety i jeżeli zaczytuje się tak bardzo, że moja pupa staje się zimna, to oznacza, że scenariusz jest ciekawy. Test 'zimnej pupy' to jedyny dobry sposób!", powiedział aktor w wywiadzie dla telewizji Sky News.

Hoskins otrzymał z rąk Willa Younga nagrodę za całokształt osiągnięć artystycznych.

Danny Boyle żałuje, że nakręcił film Niebiańska Plaża, ponieważ zawsze nienawidził hippisów i plaż (sic!).

Reżyser przyznaje, że film o kontrowersyjnej hippisowskiej komunie na legendarnej tajlandzkiej wyspie przysporzył mu wielu problemów, psując jego zawodową reputację i niszcząc jego bliską przyjaźń z Ewanem McGregorem, który stracił główną rolę na rzecz Leonarda DiCaprio.

"__Gdybym mógł jeszcze raz podjąć decyzję, wolałbym kręcić filmy o miastach._Gdybym mógł jeszcze raz podjąć decyzję, wolałbym kręcić filmy o miastach. Tego właśnie się nauczyłem. Nie znoszę przyrody i wiejskich krajobrazów, nienawidzę hippisów - sam byłem kiedyś punkiem - a z jakiegoś powodu nakręciłem film o hippisach na jakiejś rajskiej wyspie._"

Angelina Jolie tak rzadko fotografuje swojego adoptowanego synka Maddoxa, że jej matka Marcheline Bertrand musi wycinać zdjęcia malca z kolorowych czasopism.

Aktorka ciągle zapomina o robieniu synkowi zdjęć, więc kochająca babcia zapełnia rodzinny album fotkami wyciętymi z tygodników.

" - Mama ciągle wycina zdjęcia i artykuły na nasz temat i wiesza je w swoim pokoju. Wiem, że często szuka w gazetach nowych zdjęć Maddoxa i czuję się wtedy, jak bardzo zła matka, która nie wysyła babci zdjęć wnuka. Przepraszam mamo, obiecuję, że niedługo wyślę ci więcej zdjęć!"

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ ANGELINY

Pracownik ekipy technicznej wyliczył, że córeczka Gwyneth Paltrow i Chrisa Martina została poczęta na tylnych siedzeniach autobusu, którym grupa Coldplay podróżowała podczas trasy koncertowej.

Jeden z techników doszedł do wniosku, że mała Apple, która przyszła na świat w maju tego roku (04), została poczęta w połowie trasy koncertowej Coldplay w roku 2003.

Domyślny technik powiedział gazecie Daily Express, że mimo fatalnych warunków małżonkowie zdołali znaleźć sobie zaciszny kącik w autobusie: " - Łóżka w autobusie są małe i trzeba się do nich wsuwać w poziomie, ale Chris i Gwyneth zajęli sobie tylną część autobusu, w której rozkłada się podwójne łóżko oddzielone od reszty pojazdu."

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ GWYNETH

„Problemy sercowe nie omijają "Plebanii"! Bohaterowie najbardziej stonowanego z polskich seriali lada moment staną przed dylematem: rozwieść się czy nie? Problem tym poważniejszy, że są po ślubie kościelnym.

Twórcy "Plebanii" są bardzo tajemniczy. - Wszystko rozstrzygnie się w styczniu - mówi drugi reżyser, Barbara Szyszko. - Zachęcam do uważnego śledzenia kolejnych odcinków. Wtedy będzie wiadomo, co, dlaczego i kiedy...

Widmo rozwodu wisi nad siostrą księdza proboszcza, Krystyną, i jej niedawno poślubionym mężem, Walencikiem. Krystyna - w tej roli Bernadetta Machała (37 l.) - nie ma szczęścia do mężczyzn. Rozpadło się jej małżeństwo z docentem Cieplakiem, kobieciarzem i brutalem. Związek zakończył się pobiciem Krystyny i jej córki Kasi. Rozpoczęły nowe życie w Tulczynie, pod opiekuńczymi skrzydłami brata, Antoniego - proboszcza parafii. To dzięki niemu Krystyna poznała Walencika. Mogliśmy śledzić koleje ich związku. Wszystko wskazuje na to, że ich małżeństwo czeka poważna próba.

Czy Krystyna zażąda unieważnienia małżeństwa? Szczegóły lada dzień.” Wytrzymacie?

Boski i niesforny Colin Farrell ma specyficzny hotelowy rytuał – aktor musi „ochrzcić” swoimi odchodami każdy pokój hotelowy.

Gwiazdor dość śmiało i bez żadnej żenady opowiada o tym, co robi zaraz po wzięciu kluczy z hotelowej recepcji.

„-Przyznaję, że za każdym razem po wejściu do nowego hotelowego pokoju jestem podekscytowany! Najpierw wchodzę do łazienki i załatwiam się (Colin określił to dosadniej), czytam menu i myślę sobie, czym sobie to, co wydalam zastąpię. Nie wiem czemu, ale muszę w ten sposób „przywitać” każdy pokój”

A na miejscu 1. znalazł się dzisiaj PLEMNIK FRYTKI

SuperExpress bawił się razem ze „znaną skandalistką ("Big Brother") i przyszłą aktorką (sic!), Agnieszką Frykowską "Frytką" (27 l.)” na Andrzejkach. Oto opis tej „gorącej” imprezy:

„Frytka pojawiła się w towarzystwie solenizanta. Był to biznesmen Andrzej Burzyński. Gdy nastąpił moment lania wosku (pani trzyma klucz, pan leje wosk przez dziurkę w główce klucza), "Frytka" dzielnie swemu towarzyszowi pomagała. Zebrani, a wśród nich Michał Milowicz, imprezę prowadzący, orzekli, że duo Burzyński-"Frytka" odlał się... plemnik.

Po tak udanym początku przyszła artystka odśpiewała specjalnie dla swego "Andrzeja, słowiczka mojego..." - pieśń, której początkowe słowa brzmiały: "Tak bym chciała znowu spotkać cię w swych ramionach, kochać cię...". Solenizant był zachwycony!

Potem "Frytka" rzuciła się w tany, choć nie ze swoim partnerem i solenizantem, ale wciąż znacząco - znad ramienia innego, z którym tańczyła - spoglądała na Andrzeja Burzyńskiego.”

W końcu jest przyszłą aktorką, więc umie patrzeć „znacząco”...