Magazyn WP FilmCarl Fredricksen: Człowiek uczy się przez praktykę

Carl Fredricksen: Człowiek uczy się przez praktykę

W tym wydaniu “Tam i o tym”, Anna Gimble, nasza reporterka, odwiedziła Pana Carla Fredricksena, aby porozmawiać o jego niezwykłym domu.
Carl Fredricksen: Człowiek uczy się przez praktykę
Źródło zdjęć: © Forum Film

26.01.2010 15:15

ANNA GIMBLE: A zatem, Panie Fredricksen, znaczy Carl, zgadza się?

CARL FREDRICKSEN: Zostańmy przy Panie Fredricksen.

Ach, dobrze Panie Fredricksen.

Czy to potrwa długo?

Nie, postaramy się, żeby nie było zbyt długo. Ale przyznam, że nie mogę się powstrzymać żeby rozejrzeć się po Pańskim wspaniałym domu.

Czy to już pytanie?

Nie, przepraszam najmocniej. To od czego chciałabym zacząć to, hmm … jak sie to wszystko zaczęło … znaczy się Pański dom?

Moja żona Ellie, namalowała go kiedyś. Jak byliśmy mali bawiliśmy się właśnie w tym domu. To była siedziba naszego klubu odkrywców. Zabawa polegała na naśladowaniu naszego bohatera, czyli oczywiście Charlesa Muntza.

A kim jest Charles Muntz?

O, to jeszcze nie za Pani czasów … tak mi się przynajmniej wydaje. W każdym bądź razie zawsze myśleliśmy, że w przyszłości będziemy podróżowali po całym świecie i oglądali najdziwniejsze miejsca na Ziemi. A później kiedy już dorośliśmy, zakochaliśmy się w sobie, wzięliśmy ślub i razem odbudowaliśmy ten właśnie dom.

Żeby był taki jak na rysunku Ellie?

Dokładnie. Właśnie tak jak namalowała go na swoim obrazku. I jest to nasza duma i radość. Cząstka Ellie przepełnia w tym domu każdą pojedynczą deskę, każdy gwóźdź i każde okno.

A gdzie jest Ellie?

Niestety, nie ma jej już wśród nas … ale noszę ją w swoim sercu każdego dnia i wiem, że jest tam gdzieś i czuwa nade mną.

To bardzo piękne Carl. Czy masz wielu gości pytających o dom?

Nawet nie ma Pani pojęcia ilu.

Bo to nie lada ciekawostka. Ludzie idąc do centrum miasta spodziewają się wieżowców, apartamentowców i innych wysokich budynków o różnym przeznaczeniu. Nikt nie myśli, ze zobaczy w takim miejscu wolnostojące domy jednorodzinne, a już na pewno nie konstrukcję samodzielnie wykonaną z samych desek i gwoździ jak ta.

No chyba nie. Ale łobuzy z tych wieżowców najchętniej wzięliby buldożery i przyjechali z nimi do mojego domu. Lepiej by zrobili, gdyby zajęli się swoimi sprawami i nie wtykali nosa w cudze. Ja w każdym bądź razie zapewniam, że nie pozwolę nikomu postawić stopy na mojej posiadłości.

To intrygujące, ponieważ kiedy tutaj szłam widziałam chłopca w mundurze, który właśnie od Pana wychodził.

O… widziała to Pani. To był Russell.

Kim jest Russell?

Taki chłopiec z sąsiedztwa. Chciał mi pomóc aby uzyskać jakąś odznakę czy coś w tym rodzaju, ale ja nikogo nie potrzebuję.

Zobacz także:

**[

SZOKUJĄCE ZAROBKI GWIAZD TVP ]( http://film.wp.pl/tyle-zarabiaja-w-tvp-6025284410012289g ) [

ONA URODZI DZIECKO BRATU! ]( http://film.wp.pl/tila-tequila-urodzi-dziecko-swojego-brata-6025284087915137g ) [

CO SIĘ STAŁO Z JEJ PIERSIAMI? ]( http://film.wp.pl/historia-znikajacych-piersi-sylwii-gliwy-6025284349604993g ) [

ANIA MUCHA: OD LOLITKI DO SEKSBOMBY! ]( http://aleseriale.pl/gid,5832,img,218340,fototemat.html ) ** Wyglądał na miłego dzieciaka.

Nie mam czasu żeby zastanawiać sie kto wygląda na miłego, a kto nie.

Wracając do domu. Czy przeszedł Pan jakieś szkolenie z zakresu budownictwa, czy może Ellie była architektem.

Wielkie nieba, nie! Ja sprzedawałem balony, a Ellie po prostu malowała obrazki, głównie ptaków. Kiedyś nie trzeba było przechodzić jakichś specjalnych szkoleń. Po prostu trzeba było stanąć na wysokości zadania i jak się coś przedsięwzięło to trzeba było temu sprostać. Człowiek uczy się przez praktykę. I my również uczyliśmy się z czasem jak zaczęliśmy budować i muszę przyznać, że mieliśmy przy tym pioruńsko dobrą zabawę.

Czy myśli Pan, że w naszym mieście wciąż jest miejsce dla takiego domu jak ten?

Dlaczego nie. Mój przecież wciąż tu stoi. To bardzo głupie pytanie.

Ale tak wiele wspaniałych i starych konstrukcji zostało już usuniętych aby zrobić miejsce dla postępu.

A przez postęp ma Pani na myśli te olbrzymie monstra postawione z betonowych kloców, zasłaniające horyzont i pełne wścibskich ludzi?

Hmm …. myślę, że też tak to można ująć.

Więc, ujmę to tak, jeżeli ludzie chcą mieszkać w ten sposób, to w porządku. Ale to nie dla mnie. Ja oczywiście nie chcę mówić nikomu, gdzie ma mieszkać. To bardzo indywidualna sprawa.

Czy nie myśli Pan, że cała ta sytuacja jest ponad Pańskie siły?

Ach, wiem do czego Pani zmierza. To dlatego, że jestem już stary, nieprawdaż? I mój dom też. Niech Pani posłucha, nie potrzebuję Pani, ani Russella, ani nikogo innego do pomocy. Ja i mój stary domek świetnie dajemy sobie radę. Jesteśmy w stanie zadbać o siebie sami. I chciałbym jeszcze coś dodać… Ten stary sprzedawca balonów może ma jeszcze kilka sztuczek w zanadrzu, w razie gdyby ktoś wpadł na pomysł co by tu zrobić z domem moim i Ellie, albo gdzie powinienem mieszkać. Czy rozumie Pani o czym mówię?

Tak Carl, tak mi się wydaje.

To dobrze. Jest Pani bardzo miłą kobietą. I dziękuję za przyjście, ale mam jeszcze kilka spraw, którymi muszę się tutaj zająć.

Czy ma Pan na myśli poprawki w domu?

Ehm, można tak to nazwać.

Coś czym mógłby się Pan podzielić z naszymi czytelnikami?

Powiedzmy, że myślę nad poprawą widoku z mojego ulubionego fotela.

Carl, muszę przyznać, że nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co zrobisz z tym miejscem.

Całkiem szczerze, moja droga, Ja też.

Zobacz także:

**[

SZOKUJĄCE ZAROBKI GWIAZD TVP ]( http://film.wp.pl/tyle-zarabiaja-w-tvp-6025284410012289g ) [

ONA URODZI DZIECKO BRATU! ]( http://film.wp.pl/tila-tequila-urodzi-dziecko-swojego-brata-6025284087915137g ) [

CO SIĘ STAŁO Z JEJ PIERSIAMI? ]( http://film.wp.pl/historia-znikajacych-piersi-sylwii-gliwy-6025284349604993g ) [

ANIA MUCHA: OD LOLITKI DO SEKSBOMBY! ]( http://aleseriale.pl/gid,5832,img,218340,fototemat.html ) **

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)