Emma Thompson nie miała czasu dla księcia
Emma Thompson przeprosiła księcia Karola za nieobecność podczas jego przyjęcia urodzinowego.
Brytyjski następca tronu obchodził w miniony piątek 60. urodziny. Thompson, pozostająca z księciem w przyjacielskich stosunkach, nie mogła złożyć solenizantowi życzeń osobiście ze względu na zobowiązania zawodowe.
- To mój stary przyjaciel i powinnam była być na jego urodzinach - przyznaje aktorka. - Ale byłam w Los Angeles. Już prawie chciałam wrócić, ale pomyślałam, że jeśli to zrobię, chyba umrę. Byłabym wykończona i całkowicie bezużyteczna.
Thompson podkreśla, że uważa księcia Karola za wyjątkowego, szlachetnego człowieka.
- Uwielbiam go - zapewnia gwiazda. - Jest wyjątkowym człowiekiem, który pracuje bez przerwy, aby świat był choć trochę mniej zdradzieckim miejscem. W tej chwili zabiega o ochronę lasów deszczowych. Jest przerażony szybkością, z jaką je niszczymy. Wszystko, co powiedział jako młody człowiek zostanie zapomniane, chociaż brytyjska prasa tak bardzo z niego szydziła. Patrzy trzeźwo na świat, przez co jest trochę smutnym człowiekiem, ale kocha go wielu ludzi, a zwłaszcza ja.
Polscy widzowie będą mogli podziwiać Emmę Thompson od 23 stycznia 2009 roku w filmie "Powrót do Brideshead".