''Forrest Gump'': Jak zmienili się młodzi aktorzy?
04.07.2014 | aktual.: 22.03.2017 12:50
„Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, co ci się trafi”. Kultowe powiedzonko mamy Forresta Gumpa w przypadku dwójki młodych aktorów – Michaela Connera Humphreysa i Hanny Hall - występujących w filmie Roberta Zemeckisa sprawdziło się wręcz idealnie.
„Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, co ci się trafi”. Kultowe powiedzonko mamy Forresta Gumpa w przypadku dwójki młodych aktorów – Michaela Connera Humphreysa i Hanny Hall - występujących w filmie Roberta Zemeckisa sprawdziło się wręcz idealnie. 6 lipca mija kolejna rocznica premiery tego znakomitego filmu.
Za każdym razem, kiedy „Forrest Gump” emitowany jest w polskiej telewizji, przed ekranami gromadzą się rzesze widzów. Nic dziwnego – film Roberta Zemeckisa od niemal dwóch dekad cieszy się niesłabnącym uwielbieniem.
Powodów jest kilka – chwytająca za serce, ponadczasowa historia, oparta na powieści Winstona Grooma oraz świetnie dobrani aktorzy. Dziś przyjrzymy się dwójce z nich. Zobaczcie, jak potoczyły się ich losy!
Uczył Toma Hanksa
W postać młodego Forresta Gumpa wcielił się urodzony w 1985 roku Michael Conner Humphreys.
Reżyser był pod takim wrażeniem naturalnego południowego akcentu małego aktora, że postanowił go wykorzystać. Tom Hanks wypowiadając swoje kwestie w rzeczywistości naśladował charakterystyczną wymowę Humphreysa.
Po latach, w rozmowie z Huffingtonpost.com, Michael bardzo ciepło wspominał pracę na planie filmu.
Szczególne wrażenie robił na nim fakt, że mógł pracować z reżyserem swojego ulubionego „Powrotu do przyszłości”. Aktor nawet zdradził, że próbował przekonać Zemeckisa, aby ten nakręcił czwartą część sagi.
Kiedy w 1994 roku produkcja Roberta Zemeckisa wdarła się przebojem na ekrany, chłopiec miał zaledwie osiem lat a przed sobą, zdaniem wielu komentatorów, świetlaną przyszłość w świecie filmu. Tak się jednak nie stało...
Zrezygnował z kariery, bo...
Dlaczego nie poszedł za ciosem? Czemu nie kontynuował tak dobrze zapowiadającej się kariery?
We wspomnianym wywiadzie Humphries zdradził, że… za bardzo lubił szkołę. Tęsknił za rodzicami i swoim Południem, dlatego odrzucał kolejne oferty współpracy.
Dzisiaj, mimo że minęło już trochę czasu, Michael nadal przypomina Forresta Gumpa. Może nawet bardziej niż kiedykolwiek.
Walczył w Iraku
W 2005 roku, podobnie jak bohater filmu Zemeckisa, wiedziony chęcią spełnienia patriotycznego obowiązku, wstąpił do armii.
Jako rekrut stacjonował w tej samej berlińskiej bazie, w której służył*Elvis Presley. W filmie to właśnie młody Gump nauczył Króla Rock’n Rolla słynnego tanecznego kroku, *który stał się jego znakiem rozpoznawczym.
Później była służba w Iraku, którą aktor wspomina jako pouczające, acz jednocześnie traumatyczne doświadczenie. Do cywila przeszedł w 2008 roku, a trzy lata później ponownie pojawił się na ekranie, tym razem w filmie wojennym „Pathfinders: In the Company of Strangers".
W tym roku skończył 29 lat. Nadal mieszka w Alabamie i jak zapowiada, nie zamierza się stamtąd ruszać.
Miała 9 lat
W filmie Roberta Zemeckisa swoje pierwsze aktorskie kroki stawiała również mała Hanna Hall.
Dziewięciolatka, partnerująca na planie wspomnianemu Humphreysowi, wcieliła się w młodszą wersję miłości życia Forresta Gumpa, Jenny Curran.
Jak potoczyła się jej kariera?
Jak sama dzisiaj przyznaje, nie miała bladego pojęcia, że jej słynna kwestia „Run, Forrest, run!”(„Biegnij, Forrest, biegnij!”) przejdzie do historii i stanie się znakiem rozpoznawczym filmu Zemeckisa.
W odróżnieniu od swojego kolegi z planu, Hall postanowiła na poważnie spróbować swych sił w aktorstwie. Co z tego wynikło?
W lipcu tego roku Hanna Hall skończy 29 lat. Dobrze przyjęty przez publiczność i krytyków debiut przekonał ją do dalszego grania i związania swojej przyszłości z filmem.
Ale się zmieniła!
Hanna Hall* skończyła wydział aktorski na prestiżowej Vancouver Film School. Do tej pory wystąpiła w* 17 filmach.
Do najbardziej znaczących występów, poza debiutem z 1994 roku, należą role w „Przekleństwach niewinności” Sophii Coppoli oraz „Halloween” Roba Zombiego, udanym remake’u klasycznego horroru Johna Carpentera.
W rozmowie z International Bussines Times aktorka zdradziła, że w dalszym ciągu jest rozpoznawana na ulicy przez fanów „Forresta Gumpa”, mimo że od czasu premiery minęło sporo czasu.
Ostatnim filmem z jej udziałem jest thriller „Visible Scars” z 2012 roku.
Hit wszech czasów?
Film Roberta Zemeckisa znalazł się w dziesiątce najlepiej zarabiających wakacyjnych hitów wszech czasów (dochód ze sprzedaży biletów przekroczył 600 mln dolarów) i często wskazywany jest jako jedna z najlepszych produkcji lat 90.
Dość powiedzieć, że podczas oscarowej gali w 1995 roku „Forrest Gump” zgarnął aż sześć statuetek w najważniejszych kategoriach – m.in. za najlepszy film, reżyserię i aktora pierwszoplanowego.
Dzięki tytułowej roli Tom Hanks stał się jeszcze bardziej rozchwytywany, a reżyser Robert Zemeckis, gdyby tylko chciał, mógł już spokojnie przejść na zasłużoną emeryturę. (gk/mf)