Gladiator Russella Crowe'a nie reklamuje garniturów

Russell Crowe nie uważa siebie za ikonę kultury.

Gladiator Russella Crowe'a nie reklamuje garniturów

Chociaż Australijczyk ma na koncie role w hollywoodzkich przebojach takich, ja "Gladiator" czy "Piękny umysł", stara się zachować skromność i nie traktować siebie zbyt poważnie.

- Wielu aktorów ma siebie za ikony - tłumaczy Crowe. - Ja jestem tylko aktorem. Jednego dnia wcielam się w jedną postać, innego dnia w drugą.

Gwiazdor dodaje, że nie zamierza wykorzystywać własnej popularności i "dorabiać sobie" wspierając wybrane marki produktów.

- Wychowałem się w przekonaniu, że zarabianie na reklamie nie jest dobre - wyjaśnia aktor. - Nie chcę się ograniczać tym, że mam umowę sponsoringową, w myśl której wolno mi nosić tylko taki a taki garnitur. Nie będę nakłaniać ludzi do kupowania czegoś, bo poleca to Maximus, moja postać z "Gladiatora".

Polscy widzowie będą mogli podziwiać Russela Crowe'a od 29 maja 2009 roku w thrillerze "Stan gry".

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)