Zmienił się nie do poznania. W życiu nie wyglądał tak dobrze
Jonah Hill zaczynał karierę, grając role rubasznego, otyłego nastolatka w przebojowych komediach. Od tamtego czasu aktor przeszedł niejedną metamorfozę, ale dziś jest szczuplejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Na dodatek uśmiech nie schodzi z jego twarzy mimo pojawiających się oskarżeń ze strony różnych kobiet.
Hill zadebiutował na ekranie w 2004 r. i szybko zdobył uznanie jako aktor charakterystyczny obsadzany po warunkach. Dostawał role otyłego nastolatka lub młodego studenta w przebojowych komediach typu "Supersamiec", "Przyjęty", "Klik i robisz co chcesz". I choć dzięki temu zdobył upragnioną sławę, to w późniejszych wywiadach opowiadał o traumie, jakiej doświadczył przez swój wizerunek.
Aktor nie chciał być postrzegany wyłącznie jako "wesoły grubas" i choć jego najgłośniejsze role opierały się właśnie na takim wizerunku ("Moneyball", "Wilk z Wall Street" itp.), to w niektórych produkcjach prezentował się z zupełnie innej strony ("Maniak", "Nie patrz w górę"). W szczytowym momencie Hill ważył 114 kg przy 170 cm wzrostu. Dziś po ogromnej nadwadze nie ma już śladu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jonah Hill miał zapalenie oskrzeli przez wciąganie sztucznej kokainy
Na najnowszych zdjęciach Hill jest szczuplejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Aktor, który w grudniu skończy 40 lat, regularnie pokazuje się na siłowni i na plaży, gdzie uprawia surfing. Uśmiech nie schodzi z jego twarzy, choć ostatnie wydarzenia skutecznie mogłyby mu popsuć dobry humor.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Jonah Hill został oskarżony przez swoją byłą dziewczynę o "znęcanie się emocjonalne". Sarah Brady, profesjonalna surferka, która spotykała się z nim w 2021 r., przedstawiła gwiazdora jako "narcyza nienawidzącego kobiet".
Ostatnio cień na Hilla próbowała także rzucić Alexa Nikolas. Była gwiazda młodzieżowego serialu "Zoey 101" powiedziała publicznie, że w 2008 r. Jonah Hill zmusił ją do pocałunku na imprezie. Nikolas miała wtedy 16 lat, a Hill jest od niej o 9 lat starszy. Aktor dwukrotnie nominowany do Oscara nie puścił tego płazem i od razu polecił swoim adwokatom, by podjęli odpowiednie kroki. Póki co wydali oświadczenie, w którym oskarżenie Nikolas zostało określone jako "kompletnie sfabrykowane".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram