Krzysztof Materna wystąpił w nietypowej roli. Zagrał papieża
Choć znamy go głównie jako satyryka, felietonistę i konferansjera, Krzysztof Materna posiada też całkiem pokaźny dorobek aktorski. Ostatnio zagrał w krótkometrażowym filmie “Kamień”, gdzie wcielił się w... papieża Franciszka II.
Życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie wobec przełożonych oraz papieża to wzór, do jakiego powinny dążyć osoby duchowne. Jednak tego rodzaju śluby składają tylko zakonnicy. Fraza “złote, a skromne” z filmu “Kler” dobrze oddaje przywiązanie niektórych hierarchów do dóbr materialnych. O pogoni za sukcesami Kościoła, w tym również finansowymi, opowiada również film Bartosza Kozery “Kamień”.
Fabuła skupia się na cudownym uzdrowieniu sparaliżowanej zakonnicy (Irena Melcer)
pod wpływem magicznego głazu. Siostra przełożona (Katrzyna Herman) nie kryje dumy z faktu, że do cudu doszło w jej zakonie. Naciska biskupa (Andrzej Walden)
, aby jak najszybciej zgłosił nadprzyrodzone wydarzenie do Watykanu.
Zobacz: Ksiądz wskazuje formę nacisku na Kościół. "Tylko te zjawiska mogą coś zmienić"
Sprawa komplikuje się, gdy okazuje się, że cud może zostać “zawłaszczony” przez inną religię. Bowiem magiczny kamień został sprezentowany klasztorowi przez społeczność żydowską. Rozpoczyna się walka o podział wpływów i wypracowanie kompromisu.
Spór może rozstrzygnąć tylko jedna osoba - papież. Głowa Stolicy Apostolskiej przybywa incognito do Warszawy, aby osobiście ocenić efekt rzekomego cudu. Przyjeżdża w skromnym, granatowym sweterku, z własnymi kanapkami. W tej nietypowej roli wystąpił Krzysztof Materna. Jak przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, nie mógł odmówić sobie przyjemności zagrania papieża.
- Sprawa jest prosta: zadzwonił do mnie reżyser, zaproponował rolę papieża, więc nie miałem wyjścia. Roli papieża się nie odmawia - powiedział Krzysztof Materna.
Materna jako nietypowy papież
Tym, co ujęło widzów 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego, gdzie “Kamień” miał swoją premierę, jak i aktora w trakcie lektury scenariusza, jest fakt, że postać papieża Franciszka II odbiega od majestatycznego wizerunku głowy Kościoła.
- Spodobało mi się to, że ten papież jest taki niepapieski. To, że jest skromny, ceni sobie prywatność. Odbiega od tego, co myślimy o papieżu. Bardzo ujęła mnie ta postać. Nie zastanawiałem się nad tym, że nie przejadę się papamobile. Wolałem zrobić jaskółkę - wyjaśnia.
Krzysztof Materna twierdzi, że nie wzorował się na żadnym z papieży i stworzył autorską kreację. Pomimo humorystycznego charakteru produkcji, nie da się ukryć, że “Kamień” krytycznie ocenia działania Kościoła. Pod płaszczem uznania cudu skrywa się chęć zyskania międzynarodowego prestiżu oraz możliwość przyjmowania pielgrzymów. Za takie myślenie filmowych hierarchów ostatecznie spotyka kara. Jednak odtwórca roli papieża nie ma wątpliwości, że seans nie obudziłby sumień duchownych.
- Polscy duchowni są w tej sytuacji, że oglądanie filmów nic im nie daje. Obejrzeli “Kler”, filmy braci Sekielskich i nie widać specjalnych efektów. Ostatnia sprawa listu biskupa Janiaka (jednego z bohaterów dokumentu “Zabawa w chowanego” - przyp. red.) do wiernych, w którym on nie poczuwa się do żadnej winy, świadczy o tym, że oglądanie filmów już im nic nie da. Takie filmy powstają dla społeczeństwa. Po to, aby wiedzieli, z kim mają do czynienia. Nie z Bogiem, tylko z chciwymi, rozpasanymi i często zajmującymi się ohydnymi rzeczami ludźmi. Oczywiście są w tej grupie też szlachetne wyjątki, które powinniśmy wspierać i doceniać - powiedział Krzysztof Materna.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
25-minutowy film Bartosza Kozery powstał we współpracy ze Studiem Munka oraz TVN Film. Scenariusz zdobył w 2017 r. wyróżnienie na festiwalu Script Fiesta. Jak na razie “Kamień” można zobaczyć wyłącznie na festiwalach filmowych.