Trwa ładowanie...

Ludzie uciekają z sal, mdleją. A na film idzie coraz więcej widzów

W tym tygodniu repertuar kin niemal zdominowany został przez różnej maści filmy grozy. Największym przebojem Halloween stał się horror "Uśmiechnij się", ale w Stanach więcej uwagi poświęca się niskobudżetowej produkcji "Terrifier 2", która w polskich kinach pojawi się 23 grudnia.

"Terrifier 2. Masakra w Święta" "Terrifier 2. Masakra w Święta" Źródło: Twitter
d12cekn
d12cekn

Slasher zatytułowany "Terrifier 2. Masakra w Święta" od kilku tygodni robi sporo zamieszania w amerykańskich kinach. Jak piszą krytycy, "dosłownie wywraca żołądek na lewą stronę". Wielu widzów nie jest w stanie obejrzeć horroru do końca i przed zakończeniem projekcji wychodzi z sali kinowej. Niektórym sił starcza jedynie na ucieczkę na hol kina, gdzie półprzytomni opadają na fotel. Relacje w mediach społecznościowych świadczą o tym, że w pewnych przypadkach pracownicy kina musieli wezwać ratownicze służby medyczne.

Tego typu sytuacje nie są oczywiście w stanie zniechęcić widzów do obejrzenia filmu. Wręcz przeciwnie. Wydaje się, że stanowią znakomitą i skuteczną reklamę. Popularność niskobudżetowej produkcji wciąż rośnie. W ciągu czterech tygodni horror zarobił w amerykańskich kinach 7,7 mln dolarów przy kosztach produkcji sięgających zaledwie 50 tys. dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Terrifier 2" (2022) - zwiastun filmu.

Analitycy rynku kinowego w Stanach zwracają uwagę, że sukces filmu "Terrifier 2" przypomina stare, dobre czasy, w których niskobudżetowe, wręcz amatorskie produkcje, taka jak "Blair Witch Project" czy wcześniej "Teksańska masakra piłą mechaniczną", były w stanie zdobyć bardzo dużą popularność w kinach.

d12cekn

"Terrifier 2", jak wskazuje jego tytuł, jest kontynuacją starszego filmu. Jednak chyba tylko najwięksi fani krwawych horrorów kojarzą produkcję z 2016 roku (w Polsce występującą także pod nazwą "Masakra w Halloween"). Jej główną postacią był bestialski psychopata, który w przebraniu klauna terroryzował niewinnych ludzi.

Po sześciu latach Art The Clown powrócił, aby w halloweenową noc prześladować nastolatków, a także, jak się okazuje dość skutecznie, widzów, którzy wybrali się na ten film do kina. "Terrifier 2" był produkowany z myślą o rynku VOD, ale z powodu małej liczby kinowych premier udało się go wprowadzić na duży ekran, gdzie od czterech tygodni robi prawdziwą furorę.

Jak podają amerykańskie media, koszt produkcji "Terrifier 2. Masakra w Święta" sięgnął jedynie 50 tys. dolarów. Dla porównania, średni budżet hollywoodzkiej produkcji wyniósł w ubiegłym roku około 45 mln dolarów. Koszt promocji i wprowadzenia niskobudżetowego horroru do kin wyniósł 200 tys. dolarów, co daje w sumie 250 tys. dolarów po stronie wydatków. 7,7 mln dolarów wpływu z amerykańskich kin oznacza, że "Terrifier 2" już na tym etapie dystrybucji zwrócił się 30-krotnie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d12cekn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d12cekn