Polacy oglądają na potęgę. Hit, jakiego Netflix nie miał od lat

Mógł to być film roku Netfliksa, a będzie "jedynie" przebój roku. Thriller "Zostaw świat za sobą" zbiera dobre recenzje, jednak większość krytyków jest zgodna, że w połowie "zaczyna gasnąć". Nie ulega natomiast wątpliwości, że produkcja z Julią Roberts stała się wielkim przebojem. Osiągnęła rekordowy w tym sezonie wynik oglądalności.

„Zostaw świat za sobą”
„Zostaw świat za sobą”
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Zostaw świata za mną" w ciągu premierowego tygodnia zgromadził przed ekranami 41,7 mln widzów, którzy w sumie poświęcili mu 98,7 mln godzin. To najlepszy rezultat filmu fabularnego w tym roku, a nawet na przestrzeni blisko dwóch lat. Poniżej siedem przebojów Netfliksa, które w 2023 r. osiągnęły na starcie najlepsze wyniki:

1. "Zostaw świat za sobą" (grudzień) – 98,7 mln godzin.

2. "Tyler Rake 2" (czerwiec) – 88,4 mln godzin.

3. "Matka" (maj) – 83,7 mln godzin.

4. "Misja Stone" (sierpień) – 69,6 mln godzin.

5. "Luther: Zmrok" (marzec) – 65,9 mln godzin.

6. "Zabójcze wesele" (marzec) – 64,2 mln godzin.

7. "Leo" (listopad) – 69,7 mln godzin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zostaw świat za sobą | Oficjalny zwiastun | Netflix

Aby znaleźć film, który podczas premierowego tygodnia uzyskał lepszy rezultat od "Zostaw świąt za sobą", trzeba się cofnąć aż do grudnia 2021 r., w którym "Nie patrz w górę" z Leonardo DiCaprio był oglądany przez 111 mln godzin. Thriller Sama Esmaila (twórcy przebojowego serialu "Mr. Robot") od pięciu dni jest numerem jeden w aż 87 krajach, w tym oczywiście także w Polsce.

Bohaterami filmu Esmaila są państwo Sandford (Julia Roberts i Ethan Hawke), którzy podejmują spontaniczną decyzję, by zapakować do samochodu dwójkę dzieci i spędzić wakacje w luksusowym domu na odludziu. Szybko okazuje się, że nie mogli wybrać gorszego okresu na wyjazd. W domu, do którego docierają, przestają działać telefony i internet, a na domiar złego na pobliskiej plaży, na którą się udają, próbuje staranować ich tankowiec.

"Pierwsze 30 min filmu rzuca widzów na kolana. Trzyma w napięciu, buduje atmosferę zbliżającego się zagrożenia, strachu i niepewności. Niestety, później film zaczyna gasnąć. W pierwszej części scenariusz nie pozwala widzom nawet na chwilę wytchnienia, w drugiej poziom utrzymują głównie świetni, hollywoodzcy aktorzy. To mogła być jedna z najlepszych produkcji Netfliksa, ale w finałowej części filmu zabrakło błyskotliwego pomysłu" - napisał krytyk Decidera.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
netflixNetflix nowościjulia roberts
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)