Trwa ładowanie...

Fani są na niego wściekli. Skandaliczne zachowanie twórcy "Avatara"

James Cameron ma za sobą bardzo nerwowy okres. Film, nad którym pracował przez ostatnie kilkanaście lat, właśnie pojawił się kinach. "Dzień sądu", jak nazwali ten moment krytycy, okazał się dla reżysera bardzo pomyślny. Jednak pojawiła się też chwila słabości, podczas której Cameron nie potrafił powstrzymać swoich emocji.

James Cameron i jego AvatarJames Cameron i jego AvatarŹródło: Materiały prasowe
d2oln1r
d2oln1r

Podczas jednego z ostatnich wywiadów James Cameron powiedział: "W ciągu najbliższych trzech miesięcy powinniśmy dowiedzieć się, czy jesteśmy skończeni. Przynajmniej w tym sensie, że powiemy sobie: 'Ok. dokończmy naszą historię w trzecim filmie i nie ciągnijmy tego dłużej, skoro nie będzie to opłacalne'. Ale, w co wierzę, może być też odwrotnie, przypomnimy ludziom, o co chodzi w chodzeniu do kina. Pytanie brzmi: ile osób to teraz obchodzi?". 

W innym wywiadzie dodał: "Liczę, że 'Avatar: Istota wody' zarobi na całym świecie w kinach około dwóch miliardów dolarów. Wówczas uznam, że realizacja czwartej i piątej cześć ma seans". Na razie wszystko idzie zgodnie z planem reżysera. Podczas premierowego weekendu superprodukcja zarobiła 434,5 mln dolarów. W poniedziałek powinna przekroczyć pułap pół miliarda dolarów wpływów i będzie w jednej czwartej drogi do celu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hity i klapy. Najgłośniejsze filmy roku

James Cameron w wywiadach imponował spokojem i opanowaniem. Podchodził do tematu przyszłości swojego projektu życia z dużym dystansem. Jednak w sobotę pojawiła się u reżysera chwila słabości. Gdy wychodził ze specjalnego pokazu swojego filmu w budynku WGA w Beverly Hills, doszło do przykrego incydentu z udziałem Camerona.

Na materiale filmowym opublikowanym w Internecie widać, jak James Cameron przechodzi obok dużej grupy dziennikarzy i fanów, którzy proszą go o autograf lub wspólne zdjęcia. Reżyser nie był skłonny do żadnych interakcji i szybko wsiadł do podstawionego samochodu. Wówczas można było usłyszeć z tłumu niecenzuralne okrzyki pod adresem filmu "Fu.. Avatar".

d2oln1r

Reakcja Camerona na pewno zaskoczyła wiele osób. Nim samochód odjechał, okno w tylnych drzwiach auta uchyliło się i pojawiła się dłoń reżysera z wystawionym środkowym palcem. Wulgarny gest został przyjęty buczeniem i kolejnymi niecenzuralnymi słowami. Tym razem kierowanymi już pod adresem twórcy "Avatara".

James Cameron gives fans the middle finger after they boo him for not signing autographs

Brytyjscy dziennikarze nazwali Jamesa Camerona "Grinchem tegorocznych świąt Bożego Narodzenia".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2oln1r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2oln1r

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj