Oficjalna polska premiera 'Pachnidła'

Na ekrany polskich kin, po długich oczekiwaniach wielbicieli powieści Patricka Suskinda „Pachnidło”, weszła adaptacja tego bestsellera. W warszawskim Multikinie odbył się premierowy pokaz tej głośnej ekranizacji. Beata Ścibakówna, która przybyła na premierę filmu zdradziła, że już dwa razy przeczytała książkę pt. „Pachnidło”, nie wiedząc nawet, że planowana jest adaptacja filmowa. „Porównując książkę z filmem muszę przyznać, że całkiem nieźle wypada to zestawienie. Zwykle książki są lepsze i zawierają więcej szczegółów. W tym przypadku w książce główny bohater wydawał mi się - używając dosadnego określenia - bardziej obrzydliwy i odrażający, w filmie natomiast jest nawet przystojny. Mimo to w pełni oddano to całe zło, które w nim tkwi” – powiedziała aktorka.

Film zrobiono z nie lada rozmachem - jego budżet wyniósł pięćdziesiąt milionów euro i tym samym zyskał on miano najdroższej produkcji w historii niemieckiego kina. O pozwolenie na ekranizację „Pachnidła” ubiegało się wielu znakomitych reżyserów, a otrzymał je Tom Tykwer, twórca „Biegnij Lola biegnij” i „Nieba”.

Akcja filmu dzieje się w XVIII- wiecznym Paryżu i opowiada o losach seryjnego mordercy, który posiada genialny węch i zabija młode kobiety, aby stworzyć zapach idealny. W postać głównego bohatera wcielił się debiutant Ben Whishaw, choć do tej roli pretendowały takie sławy jak Johnny Depp, czy Leonardo DiCaprio.

Wśród licznych gości przybyłych na premierę dostrzegliśmy wiele znanych osobistości. Były to m. in. Jan Englert, Krystyna Prońko, Alan Starski i Monika Richardson.