Aktor, który dwukrotnie został laureatem prestiżowego wyróznienia, nie zamierza przychodzić na ceremonię, która odbędzie się 7 marca w Kodak Theater w Los Angeles.
- Nic nie ubieram - stwierdził, zapytany o strój, w którym przyjdzie na ceremonię. - Nie idę na Oscary. Planuję walnąć się przez telewizorem taki, jak się urodziłem. Ale będę tam duchem, na gali. I zagłosowałem. Zawsze mogę przyjść za rok.
Od 23 kwietnia polscy widzowie będą mogli podziwiać Mela Gibsona w dramacie "Edge of Darkness".