Owacje dla Kevina Spaceya na Oxfordzie. To jego pierwsze wystąpienie od zakończenia procesu

W poniedziałek, 16 października, Kevin Spacey po raz pierwszy od momentu zakończenia procesu, w którym był oskarżony o napaści na tle seksualnym, zdecydował się na publiczne wystąpienie. Zebrani na Uniwersytecie Oxfordzkim nagrodzili go owacjami na stojąco.

Kevin Spacey przed londyńskim sądem
Kevin Spacey przed londyńskim sądem
Źródło zdjęć: © Getty Images | PA Wire/PA Images
oprac. JKG

W lipcu tego roku Kevin Spacey został uniewinniony w procesie sądowym, w którym bronił się przed zarzutami o 12 napaści na tle seksualnym. Miał się ich dopuścić na czterech mężczyznach w latach 2001–2013, w czasie gdy był dyrektorem artystycznym The Old Vic Theatre w Londynie. Aktualnie aktor stara się wrócić do pracy na pełen etat, ale napotyka na swojej drodze różne trudności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Upadek kariery Spacey'ego

– Był w tym osądzie pośpiech i jeszcze zanim zostało zadane pierwsze pytanie i zanim została udzielona odpowiedź, straciłem pracę, straciłem reputację, straciłem wszystko w ciągu kilku dni – powiedział Spacey w trakcie trwania procesu.

I faktycznie, z uwagi na oskarżenia aktor został wycofany z wielu projektów: jego postać zniknęła z szóstego sezonu "House of Cards" (według producentów również za nieodpowiednie zachowania na planie), a w nakręconych od nowa scenach ze Spaceyem we "Wszystkich pieniądzach świata" Ridley Scotta zastąpił go Christopher Plummer.

Gwiazdor powoli stara się wrócić na ekrany, ale nawet po korzystnym wyroku pewne kino zrezygnowało z organizacji premiery ze względu na jego udział w filmie. Właśnie o tym ostracyzmie, zwanym popularnie "cancel culture" (kulturą anulowania), z jakim boryka się od kilku lat, opowiedział w swoim przemówieniu na Oxfordzie, które jest już w całości dostępne w sieci.

Douglas Murray and Kevin Spacey: what Shakespeare can teach us about cancel culture | SpectatorTV

Shakespeare ustami Spaceya o wykluczeniu

Kevin Spacey po raz pierwszy od zakończenia procesu wystąpił publicznie. Miało to miejsce w poniedziałek, 16 października, na Uniwersytecie Oxfordzkim. Aktor do opowiedzenia swojej historii wykorzystał fragment "Tymona Ateńczyka", satyry Williama Szekspira na bogactwo, chciwość i zdradę. Współcześni krytycy opisali ten monolog jako eksplorację tego, co obecnie często nazywa się "kulturą anulowania".

Napisana na początku XVII wieku sztuka opowiada o bogatym obywatelu greckiego miasta, który rozdaje cały swój majątek pasożytniczym pisarzom i artystom. Kiedy traci pieniądze, dawni przyjaciele go opuszczają. Tekst miał najwyraźniej posłużyć 64-letniemu gwiazdorowi do metaforycznego omówienia własnego wygnania z Hollywood w następstwie zarzutów o napaść na tle seksualnym. Dramat Szekspira ostatecznie kończy się tym, że jego główny bohater staje się zawziętym odludkiem, odrzuconym przez społeczeństwo.

Pełny pasji występ Spaceya został nagrodzony owacją na stojąco, która trwała ponad 40 sekund.

Kevin Spacey w trakcie procesu
Kevin Spacey w trakcie procesu© Getty Images | Wiktor Szymanowicz

Spacey w imieniu innego "anulowanego"

Spacey wystąpił podczas wykładu poświęconego zmarłemu filozofowi sir Rogerowi Scrutonowi. Został on zwolniony ze stanowiska doradcy rządu po tym, jak dziennikarz "New Statesman" zamieścił na Twitterze skrócony cytat z wywiadu, w którym Scruton powiedział, że Chińczycy są "rodzajem repliki". Co ważne, magazyn później przeprosił za błędne zacytowanie i Scrutona przywrócono na stanowisko.

Douglas Murray, konserwatywny felietonista, który wygłosił wykład w Oksfordzie i zaprosił Spaceya na występ, powiedział "The Times": – Chodzi o to, co się dzieje, gdy społeczeństwo bez powodu odrzuca osobę. To coś, o czym myślał Kevin, podobnie jak Roger Scruton, więc powiedziałem, że chcę, aby [Spacey – przyp. aut.] wrócił na scenę w Wielkiej Brytanii.

Premiera filmu "Control" Gene'a Fallaize'a z udziałem Kevina Spaceya odbędzie się 15 grudnia 2023 roku w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Na razie nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle film trafi do Polski.

Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)