Pierce Brosnan nie do poznania. Fani mogą być mocno zdziwieni

Pierce Brosnan przebywa obecnie na planie filmu "Four Letters of Love" w Irlandii Północnej. Aktor musiał się zmienić do roli. Dość powiedzieć, że jego wygląd mocno zaskakuje.

Pierce Brosnan zdobył sławę przede wszystkim jako czterokrotny odtwórca roli Jamesa Bonda w latach 1995-2004. Rzecz jasna aktor ma na koncie jeszcze wiele innych kreacji w dużych produkcjach, co sprawia, że jest uwielbiany przez miliony fanów na całym świecie. 

Nie wszyscy wiedzą jednak, że Brosnan dość długo się przebijał w świecie kina. Na początku lat 80. większą sławą cieszył się za sprawą seriali jak "Irlandczycy" czy przede wszystkim "Detektywa Remingtona Steele'a". Jego wspinanie się na szczyt było mozolne, ale gdy dostał rolę w "Goldeneye", wszystko się zmieniło na lepsze. Co ciekawe, Bonda mógł zagrać już w połowie lat 80., lecz musiał odrzucić propozycję z powodu obowiązującego kontraktu. Można powiedzieć, że wyszło mu to na dobre.

69-latek wciąż jest aktywny zawodowo, ale co zrozumiałe, gra od paru lat trochę mniej. Widzowie mogli go zobaczyć w takich produkcjach jak "Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga" czy ubiegłorocznym "Black Adam". Jednak ostatnimi czasy media więcej rozpisywały się na temat problemów gwiazdora z pewną stalkerką, która prześladuje go i jego rodzinę. 

Brosnan zwrócił się do sądu z wnioskiem o wydanie stalkerce zakazu zbliżania się. Sąd wydał zgodę i poinformował kobietę, że ma nie ma prawa kontaktu z aktorem i jego rodziną w jakikolwiek sposób. Okazuje się jednak, że nieszczególnie na nią to podziałało i dalej zagrażała rodzinie aktora. Brosnan ponownie starał się o przedłużenie zakazu zbliżania się.

Zdaje się jednak, że sprawa ucichła, bo Brosnan pracuje obecnie na planie adaptacji książki "Four Letters of Love". Do roli musiał się bardzo zmienić.