Wdarł się z bronią do TVP. To była noc 31 grudnia 1999 roku
"Prime Time" z Bartoszem Bielenią już niebawem będzie miał swoją premierę na Sundance Film Festival. Do sieci trafiła właśnie pierwsza zapowiedź. Jedną z inspiracji reżysera Jakuba Piątka była historia wdarcia się do TVP.
Uzbrojony mężczyzna wchodzi do studia telewizyjnego i bierze zakładników. Jego celem jest wejście na wizję podczas czasu antenowego. Tak wygląda fabuła "Prime Time" w reżyserii Jakuba Piątka, którego akcja została umiejscowiona w symbolicznym momencie: wieczorem 31 grudnia. Głównego bohatera filmu, Sebastiana, zagrał Bartosz Bielenia, słynny za sprawą brawurowej roli w "Bożym Ciele".
Portal Deadline jako pierwszy udostępnił trwający ok. 40 sekund teaser produkcji. Już z tego materiału widać, że będziemy mieli do czynienia z mocnym filmem z gatunku "hostage movie". "Prime Time" po części oparty jest na prawdziwym wydarzeniu – w 2003 roku do gmachu TVP w Warszawie wdarł się młody mężczyzna i sterroryzował ochroniarza.
Oprócz Bieleni w "Prime Time" zobaczymy także m.in. Magdalenę Popławską, Andrzeja Kłaka, Cezarego Kosińskiego, Małgorzatę Hajewską-Krzysztofik oraz Monikę Frajczyk. Gościnnie pojawiły się również dwie popularne w latach 90. prezenterki. Dla reżysera Jakuba Piątka jest to pełnometrażowy debiut, ale ma on już na koncie chwalony krótki metraż: "Users", opowieść o szukaniu uczuć w internecie.
Wiele osób zapewne sprawdzi ten film przede wszystkim z powodu Bieleni, który w błyskawicznym tempie stał się jednym z najbardziej obiecujących aktorów polskich młodego pokolenia. Jego rola wygląda jak coś, co może przynieść mu kolejny rozgłos.
Na razie nie znamy jeszcze oficjalnej daty premiery filmu w Polsce, ale jak wiadomo teraz jest to bardzo trudne do ustalenia – rząd wciąż nie zdecydował się na otwarcie kin. "Prime Time" zostanie pokazany po raz pierwszy na festiwalu Sundance, który odbędzie się w dniach 29 stycznia-3 lutego. Poniżej możecie zobaczyć teaser filmu: