Horror "Polowanie" to krwawa perełka. Zakazali go puszczać w kinach
"Polowanie" miało trafić do kin w 2019 r. Tak się nie stało, bo miesiąc przed planowaną premierą 21-latek wtargnął do sklepu w Teksasie i zastrzelił z kałasznikowa 23 osoby. Horror o polowaniu na ludzi wywołał oburzenie w kraju, gdzie co chwila słyszy się o masowych strzelaninach, a dziki tłum wdziera się na Kapitol. "Polowanie" stało się ofiarą, a to jeden z najciekawszych filmów gatunkowych, który znalazł swoje miejsce w serwisach VOD.
Jason Blum i jego Blumhouse Productions coraz śmielej radzą sobie w temacie neoeksploatacji. Tytuły ze stajni amerykańskiego producenta kina gatunkowego wyglądają z filmu na film coraz lepiej. Mimo że reżyserzy dostają większe budżety, wciąż poruszają się w obszarach kina niezależnego. Nie są skrępowani wymogami wielkich filmowych wytwórni, mają pewną autorską wolność, co przekłada się pozytywnie na końcowe efekty. Tak jak w przypadku kontrowersyjnego "Polowania" ("The Hunt"), którego kinową premierę wstrzymano po serii krwawych strzelanin w USA w 2019 r.
W 2020 r. zdecydowano się na ograniczoną dystrybucję kinową, ale przesunięta premiera trafiła na pandemię Covid-19 i pozamykane sale kinowe. Dziś "Polowanie" można obejrzeć w kilku popularnych serwisach VOD. I zdecydowanie warto to zrobić, bo to jeden z najciekawszych przedstawicieli gatunku.
Co prawda filmy o polowaniach na ludzi dość regularnie goszczą na ekranach kin, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z długiej tradycji tego nurtu. W kinie gatunkowym motyw przewodni z "Polowania" został zapoczątkowany w "The most dangerous game" z 1932 r. w reżyserii Ernesta B. Schoedsacka i Irvinga Pichela. Scenariusz filmu został oparty na motywach opowiadania Richarda Connella. Jednym z głównych reprezentantów tego podgatunku jest australijskie "Polowanie na indyka" z 1982 r. w reżyserii Briana Trencharda-Smitha.
Najbardziej znamienne jest to, że w rzeczonym temacie trudno coś zepsuć: wystarczy trzymać się reguł, sprawnie nakreślić zarys fabuły i charyzmatycznego bohatera. Najważniejsza maksyma, która powinna przyświecać rozwijającej się akcji (i trzyma się jej Craig Zobel, reżyser "Polowania"), to "po trupach do celu". Tutaj wspomniana maksyma rozwinięta jest dosłownie, ale też wybrzmiewa równie dosadnie jako metafora.
W scenariuszu, napisanym przez wybitnego telewizyjnego storytellera Damona Lindelofa z pomocą Nicka Cuse'a, gra toczy się o to samo, co zawsze: ludzkie trofea. Łowcami jest grupa trzymająca władzę, ofiarami są wybrani według specjalnego klucza, przypadkowi ludzie. Teoretycznie przypadkowi, bo scenariusz (a jakże) zahacza o teorie spiskowe. Wśród ofiar są mężczyźni i kobiety, przedstawiciele różnych zawodów, lepiej i gorzej przygotowani na zaistniałą sytuacją. Wśród nich gwiazda wieczoru: z pozoru niepozorna Crystal, w której roli wspaniale odnalazła się Betty Gilpin, znana z serialu "The Glow".
"Polowanie" to fantastyczna zabawa znaną formułą. Zaczyna się standardowo: od rzucenia "zwierzyny" na polanę. Każdy z bohaterów szybko dokonuje wyboru broni i zaczyna uciekać. Początek jest dość oryginalnie zainscenizowany, bo do końca nie wiemy, która z postaci utrzyma się dłużej przy życiu. Praca kamery sprawia wrażenie, że za chwilę obserwowany osobnik zasili finałowe grono ofiar.
Jednak film oferuje o wiele więcej niż krwawą, nasączoną solidną dawką przemocy rozrywkę. To obraz po brzegi wypełniony społeczną satyrą połączoną z komentarzem na temat kondycji mediów, a nawet internetowych standardów, które kreujemy wszyscy.
Twórcy w niemal każdym dialogu odnoszą się do sytuacji globalnej, ale też lokalnej. Na celowniku jest głównie obowiązujące prawo do posiadania broni w USA. Czarny humor w "Polowaniu" jest bezlitosny np. w scenie, gdy uczestnicy, widząc grupę imigrantów, wątpią, że mają do czynienia z "prawdziwymi" uchodźcami, sugerując, że mogą to być aktorzy. Myślę, że ten społeczny komentarz odnoszący się do bieżącej tematyki, dodaje wymowie filmu pazura.
Z kolei Betty Gilpin w jednej z głównych ról tworzy postać nieco neurotyczną, ale i niezwykle uroczą ze swoimi wszystkimi psychotycznymi objawami i tikami. Zostaje ona wystawiona na najważniejszą w swoim życiu próbę, ale okazuje się, że jest chyba bardziej dysfunkcyjna niż jej oprawcy. Trafił swój na swego.
"Polowanie" to wspaniała filmowa niespodzianka. Film zadziorny, krwawy i dostarczający masy emocji. Kino eksploatacji XXI w. doczekało się kolejnej, wspaniałej wojowniczki.