"Posiwiałem, oglądając to". Jest tak strasznie? Film zaskoczył internautów
Meksykański horror "Huesera: The Bone Woman" miał premierę kilka tygodni temu, ale przeszedł niezauważony. Teraz odkrywają go internauci i nie mogą się nachwalić.
Fani horroru nie mogą narzekać. Ostatnio produkcji spod znaku krzyku i przerażenia pojawia się w kinach mnóstwo. Wystarczy wymienić choćby takie filmy jak "Puchatek: krew i miód" czy "Krzyk VI". Wkrótce można będzie zobaczyć "Konsekrację" o tajemniczych zbrodniach w żeńskim zakonie czy powrócić do przerażającego lasu, w którym czai się "Martwe zło". Nowa wersja kultowego horroru wejdzie do kin 21 kwietnia. W kolejce czeka jeszcze kilka innych produkcji, których twórcy w zupełnie inny sposób podchodzą do tego gatunku. Zobaczymy długo wyczekiwany film z Joaquinem Phoeniksem - "Bo się boi" czy też "Renfielda" z Nicolasem Cage'em.
Uczta dla fanów horrorów trwa w najlepsze, popularność gatunku nie maleje, o czym świadczą ostatnie zachwyty nad filmem "Huesera: The Bone Woman". Ta meksykańska produkcja miała już swoją kinową premierę na świecie, ale wygląda na to, że dzięki zachwyconym (i przerażonym) internautom dostaje drugie życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
"Huesera" opowiada o Valerii, która razem z partnerem Paulem stara się o dziecko. W końcu dziewczyna zachodzi w upragnioną ciążę, ale zamiast się cieszyć, rosną w niej obawy i tli się przerażenie, że coś jest nie tak. Valeria podejrzewa, że zagrażają jej piekielne siły. Z marzeń o zostaniu mamą mało co zostaje, za to pojawia się przerażająca istota z połamanymi kośćmi i wykręconymi członkami.
Twórcy filmu wykorzystali meksykański mit o La Hueserze, czyli tajemniczej istocie, która wędruje po pustyniach i zbiera kości, by stworzyć szkielet wilka. Zderzyli ten mit z tematem macierzyństwa i poszukiwania siebie samego w skomplikowanej rodzinie i w ogóle w świecie. Wyszło nietypowo, co można zobaczyć w zwiastunie produkcji.
Wyraźnie słyszalne odgłosy wybijanych ze stawów kości robią wrażenie, a to tylko mały podgląd na to, co serwują twórcy filmu. "Huesera: The Bone Woman" miał premierę 10 lutego tego roku. Na próżno szukać tej produkcji w naszych kinowych, polskich repertuarach. Film przeszedł bez echa, choć zdobył kilkanaście nagród na międzynarodowych festiwalach i był chwalony przez krytyków. Recenzent "Variety" pisał, że w czasie seansu "dreszcze przechodzą po kręgosłupie" i porównywał "Hueserę" do tak dobrze przyjętych filmów jak "Babadok", "Dziedzictwo" czy nawet do "Dziecka Rosemary".
Film trafił do serwisów VOD i tam zyskał drugie życie. W internecie krążą teraz nagłówki o "przerażającej produkcji", przez którą ludzie "nie są w stanie oddychać", jak napisał jeden z internautów. "Nie był to łatwy i przyjemny seans. Czułem ból i bałem się, ale o to chodzi w horrorach, prawda?" - głosi jeden z komentarzy.
Huesera: The Bone Woman - Exclusive Trailer (2023) Natalia Solián, Alfonso Dosal
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.