Fani czekali na to 35 lat. Rekordowa przedsprzedaż biletów

Od razu uspokajamy. Sylvester Stallone jest bezpieczny. Nie będzie uczestniczył w bokserskich scenach. Słynny Włoski Ogier powróci na ekrany kin z okazji specjalnych pokazów "Rocky'ego IV". W porównaniu do znanego wszystkim filmu z 1985 r. nowa wersja będzie dłuższa aż o 40 min.

Nowę wersję "Rocky'ego IV" przygotował Sylvester Stallone.Nowę wersję "Rocky'ego IV" przygotował Sylvester Stallone.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe
Przemek Romanowski

Nowa wersja słynnego filmu nosi tytuł "Rocky IV: Rocky vs. Drago". Będzie ona pokazywana w ramach tzw. pokazów specjalnych organizowanych przez firmę Fathom. Od lat organizuje ona w Stanach kinowe projekcje, niekoniecznie filmowych wydarzeń. Tego typu eventy odbywają się także w naszym kraju. Na dużym ekranie widzowie mogą więc zobaczyć koncerty, opery, przedstawiania teatralne, często pokazywane na żywo. Ale nie brakuje też specjalnych pokazów filmowych.

Organizatorzy eventu "Rocky IV: Rocky vs. Drago" dają widzom możliwość nie tylko obejrzenia znacznie dłuższej wersji słynnego filmu. Projekcję poprzedzi bowiem spotkanie z Sylvestrem Stallone, który poprzez internet połączy się z widzami. W wybranych lokalizacjach uczestnicy eventu będą mogli nawet zadać mu pytanie.

"Rocky IV" (2021) - wersja reżyserska

Warto w tym miejscu dodać, że choć czwarta część "Rocky'ego" stała się ogromnym przebojem we wszystkich krajach, w których mogła być wyświetlana, to Stallone nie był zadowolony z końcowego efektu. Mimo, że w połowie lat 80. ubiegłego wieku był największą hollywoodzką gwiazdą, to i tak jego głos był mniej ważny od głosu decydentów w wytwórni filmowej, którzy postanowili bez jego zgody skrócić film. Co ciekawe, Stallone był nie tylko gwiazdą całej serii, ale także reżyserem drugiej, trzeciej i czwartej części.

Po przeszło 35 latach od dnia premiery, widzowie będą więc mogli zobaczyć "Rocky'ego IV" w nieokrojonej, reżyserkiej wersji, która będzie dłuższa od oryginału aż o 40 min. Kinowa wersja z 1985 r. trwała jedynie 91 min. "Rocky vs. Drago" nie będzie więc doświadczeniem na miarę ponad czterogodzinnej projekcji reżyserskiej wersji "Władcy Pierścieni: Powrót króla".

Specjalne pokazy "Rocky IV: Rocky vs. Drago" odbędą się w Stanach 11 listopada. Organizator eventu informuje, że zainteresowanie filmem jest bardzo duże. Do pierwszych projekcji pozostało jeszcze ponad 2 tygodnie, a już liczba sprzedanych biletów w przedsprzedaży jest wyższa niż widownia na innych wydarzeniach organizowanych przez Fathom w czasie pandemii.

Wybrane dla Ciebie

Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno