Sceny tortur jak z Holokaustu
Natalie Portman porównała sceny tortur ze swojego najnowszego filmu "V jak Vendetta" do Holokaustu.
22.03.2006 09:32
Urodzona w Izraelu aktorka, która w filmie wcieliła się w walczącą o wolność Evey, twierdzi, że brutalne sceny tortur przypominających te przeprowadzane w obozach koncentracyjnych, przywodzą jej na myśl prześladowania, jakich doświadczyli Żydzi, w tym jej dziadkowie.
- Na szczęście, moi dziadkowie uciekli, ale w Holokauście zginęła cała ich rodzina - wspomina aktorka. - W domu krążyły historie o tym, co przeżyli, ale nie rozmawialiśmy o tym zbyt wiele. Opis tego, co przydarzyło się moim dziadkom znalazłam dopiero na stronie internetowej.
Aktorka ma nadzieję, że film przypomni ludziom o okrucieństwach, jakich człowiek jest w stanie dopuścić się w czasie wojny i pomoże zapobiec podobnym wydarzeniom w przyszłości.
- Podobało mi się to, że obraz jest abstrakcyjny - dodała Portman. - Po Holokauście ludzie stwierdzili, że to już się nigdy nie powtórzy, a potem mieliśmy Bośnię i Rwandę. Może "V jak Vendetta" przypomni nam, że należy sprzeciwiać się takiemu despotyzmowi.
"V jak Vendetta" wchodzi na polskie ekrany 7 kwietnia podpatronatem medialnym Wirtualnej Polski.