Trwa ładowanie...

Szokująca historia. Od randki do zabójstwa. Zniszczyła mu życie [RECENZJA]

Głośny film Netfliksa od kilku dni plasuje się w czołówce najchętniej oglądanych produkcji w Polsce. "Kochanka, stalkerka, zabójczyni" to pełen napięcia i zwrotów akcji dokument, który ogląda się z zapartym tchem. Aż trudno uwierzyć, że ta historia wydarzyła się naprawdę.

Dave Kroupie - bohater dokumentu "Kochanka, stalkerka, zabójczyni"Dave Kroupie - bohater dokumentu "Kochanka, stalkerka, zabójczyni"Źródło: YouTube
d1pjb0k
d1pjb0k

Film "Kochanka, stalkerka, zabójczyni" pojawił się na Netfliksie w piątek, 9 lutego, a już zdążył wybić się na pozycję lidera. Brytyjski dokument opowiada o mrożącej krew w żyłach historii. Jest interesujący, intrygujący i trzyma w napięciu praktycznie do samego końca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany

Już na początku pokazany jest urywek z programu informacyjnego, w którym prezenterka zapowiada: - Prokuratura mówi o tragicznym trójkącie miłosnym - znając dalszy ciąg wydarzeń, trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, choć w grę wchodzi nękanie, podpalenie, prześladowanie, a w końcu morderstwo.

d1pjb0k

Historia opowiedziana jest z perspektywy Dave'a, mechanika samochodowego, który po rozstaniu z partnerką przeprowadza się do Omahy w stanie Nebraska, aby być bliżej dzieci. Jest singlem i postanawia za pomocą aplikacji randkowej kogoś poznać. Ma jedno zastrzeżenie, nie oczekuje związku czy poważnej relacji. I tak trafia na Liz Golyar.

Oboje wpadli sobie w oko. Połączyły ich wspólne zainteresowania. Jednak Dave od razu wyjaśnił, że nie chce związku. Wydawało się, że Liz ma podobne podejście. Pewnego dnia do warsztatu mężczyzny przyszła klientka - Cari Farver. Była piękna i jak sam przyznał mechanik, spoza jego ligi. Po upływie kilku dni, przeglądając aplikację randkową, Dave przez przypadek wpadł na Cari. Uznał, że do niej napisze. Był w szoku, gdy odpisała. Tak się wszystko zaczęło.

Przez dwa tygodnie non stop się widywali. Ona niejednokrotnie u niego nocowała. Oboje już na początku wyjaśnili sobie, że nie oczekują niczego poważnego. To miała być niezobowiązująca relacja.

d1pjb0k

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lover Stalker Killer Official Trailer

Dzień, który zmienił wszystko

Gdy jednego dnia Dave wyszedł do pracy, otrzymał od Cari wiadomość: "Powinniśmy ze sobą zamieszkać". Mężczyzna odpowiedział, że już na ten temat rozmawiali i jak na razie jest na to za wcześnie. Wtedy kobieta zalała go wulgarnymi SMS-ami - "Nie chcę cię więcej widzieć", "Zniszczyłeś mi życie", "Pie...l się". Kiedy wrócił do domu, Cari nie było w mieszkaniu. Zniknęły też jej rzeczy.

Po kilku dniach Dave zaczął dostawać kolejne wiadomości, w których mu groziła: "Zniszczę ci życie", "Jesteś draniem". Po kilku dniach w warsztacie zjawiła się policja, która szukała Cari. Okazało się, że jej matka zgłosiła zaginięcie.

d1pjb0k

Fakt, że to właśnie Dave opowiada o tym, co go spotkało, sprawia, że historia zyskuje na autentyczności. Mężczyzna przejmuje rolę narratora i nie ulega emocjom, kiedy opowiada o naprawdę szokujących wydarzeniach ze swojego życia.

Stalking, groźby a w końcu morderstwo

Do życia Dave'a nagle powróciła Liz. Jak się okazało, również zaczęła otrzymywać dziwne wiadomości od Cari. Na słowach się nie kończy. Była partnerka mechanika porysowała Liz samochód, a finalnie podpaliła jej dom, w którym zginęły zamknięte zwierzęta.

d1pjb0k

Zaczęto intensywnie poszukiwać Cari. Jej matka była przekonana, że córka wcale nie wyjechała (jak miała pisać jej w wiadomościach na Facebooku), lecz przytrafiło się jej coś złego.

Liczba SMS-ów i maili, jakie otrzymywał Dave od Cari, wzrosła do ponad 100 na dzień. Sugerowała w nich, że cały czas go obserwuje i że zniszczy mu życie, aby cierpiał, tak jak ona. Doszło nawet do tego, że kobieta, z którą mechanik ma dzieci, była również napastowana przez stalkerkę.

Policja doszła do druzgocących przypuszczeń. Dzięki zaangażowaniu zespołu IT udało się namierzyć adres IP, z którego wysyłane były wiadomości. Okazało się, że prawdopodobnie stoi za nimi nie Cari, a Liz. Zarówno Dave, jak i detektywi zaangażowani w sprawę byli w szoku.

d1pjb0k

- Myślałem, że widziałem już wszystko. Ale czegoś takiego jeszcze nigdy - powiedział przed kamerami Chris Legrow, emerytowany detektyw z wydziału policji w Omaha, który pracował przy dochodzeniu.

Funkcjonariusze policji, dzięki podstępowi, dowiedzieli się jeszcze więcej. Wyszło na jaw, że Liz zamordowała Cari i przez te wszystkie lata podszywała się pod nią, twierdząc, że to właśnie ona jest stalkerką. Finalnie, dzięki licznym dowodom, udało się ją skazać na dożywocie.

Historia z życia wzięta - "Kochanka, stalkerka, zabójczyni"

"Kochanka, stalkerka, zabójczyni" to true crime Netfliksa, które dostarcza widzowi wielu emocji. Począwszy od współczucia, przez strach, a kończąc na bezsilności. Zostajemy postawieni przed faktami, w które momentami trudno jest uwierzyć.

d1pjb0k

Mimo że historia jest zawiła, twórcy postarali się, aby ukazać zdarzenia w możliwie prosty i zrozumiały sposób. Głos w produkcji poza Dave'em zabiera również jego była partnerka i matka dzieci, matka zamordowanej Cari oraz funkcjonariusze policji czy szef działu IT. Każdy od swojej strony przedstawia zdarzenia, które prawdopodobnie zapamiętają do końca życia.

W ten sposób udało się stworzyć dokument, który przez 90 min trzyma widza w napięciu. Aż nie chce się odchodzić od telewizora. Każdy, kto lubi true crime, powinien obejrzeć ten film. Gwarantuję, że nie będzie to zmarnowany czas.

Aleksandra Głowacka, dziennikarka Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1pjb0k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pjb0k

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj