Na pierwszy rzut oka najnowszy film Jérôme’a Commandeura jest lekką, pogodną komedią, która obnaża ciemne strony życia francuskich urzędników. Wystarczy jednak dać się porwać fabule, żeby dostrzec, że absurdalny humor to jedynie katalizator trudnych i bolesnych emocji, jakie czekają widza w trakcie seansu. Po obejrzeniu "Pracownika miesiąca" z całą stanowczością mogę stwierdzić, że jest to mądra i poruszająca opowieść o potrzebie bliskości, której nie zagłuszą żadne zawodowe ambicje.