Netflix nowości

Podczas minionego weekendu na platformie Netfliksa miał premierę jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów ostatnich lat – "Babilon". Ponad trzygodzinne epickie dzieło z czasów kina niemego podzieliło krytyków i widzów. W jednym krytycy byli zgodni. "Babilon" to jeden z najbardziej rozpustnych hollywoodzkich filmów w historii.

Netflix podzielił się niedawno listą nowości, które zadebiutują na ich platformie na przestrzeni czerwca 2024 roku. Sprawdźcie, jakie nowe produkcje będziemy mogli obejrzeć w najbliższych kilkudziesięciu dniach.

Platforma Netfliksa coraz częściej ściąga do swojej filmoteki polskie produkcje, które jeszcze niedawno były wyświetlane w kinach. Zarówno te, które stały się przebojami, jak i mniej popularne. Na platformie streamingowej można dobrze sprzedać niemal każdy tytuł.

Jennifer Lopez jest kolejną gwiazdą kina, która duży ekran zamieniła na mały. W pakiecie razem z mniejszym formatem platformy są jednak wysokie gaże. Po komercyjnym sukcesie filmu "Matka", Netflix poszedł za ciosem i zrealizował z aktorką wysokobudżetowy thriller science-fiction "Atlas".

23 lutego na platformie streamingowej Netfliksa pojawił się film "Przez moje okno 3: Znów cię widzę". Pierwsza część spotkała się z bardzo niskimi ocenami krytyków i dużą popularnością. Podobnie druga, a teraz trzecia.

Niesamowite, z jaką konsekwencją niektórzy polscy filmowcy realizują pozbawione wyrazu komedie romantyczne, z jaką konsekwencją są one wyśmiewane przez krytyków i z jaką konsekwencją są później chętnie oglądane przez widzów. Najnowszy przykład to przebój Netfliksa "Zabij mnie, kochanie".

Przed kilkoma dniami na platformie Netfliksa pojawił się film zatytułowany "Wil". Wojenny dramat został wyprodukowany w Belgii, ale większość zdjęć plenerowych powstała na Dolnym Śląsku. Akcja filmu rozgrywa się podczas II wojny światowej w Antwerpii, którą "zagrały" ulice i budynki Wrocławia.

Mógł to być film roku Netfliksa, a będzie "jedynie" przebój roku. Thriller "Zostaw świat za sobą" zbiera dobre recenzje, jednak większość krytyków jest zgodna, że w połowie "zaczyna gasnąć". Nie ulega natomiast wątpliwości, że produkcja z Julią Roberts stała się wielkim przebojem. Osiągnęła rekordowy w tym sezonie wynik oglądalności.

25 października na platformie streamingowej Netfliksa pojawił się brazylijski thriller erotyczny "Zdrada to nie problem". Możemy się spodziewać, że w wielu krajach szybko znajdzie się na czele listy przebojów. Krytycy ostrzegają jednak przed tym "filmopodobnym" produktem.

"Znachor" stał się prawdziwym hitem Netfliksa. Króluje nie tylko w rankingu w Polsce, ale i świetnie radzi sobie na świecie, zajmując drugie miejsce w zestawieniu najpopularniejszych produkcji. Jak oceniają go zagraniczni krytycy? Przeglądamy pierwsze recenzje.

Netflix ogłosił listę premier na najbliższy miesiąc. W październiku na platformę zawitają nie tylko nowe seriale czy kontynuacje uwielbianych przez widzów produkcji, ale i filmy oryginalne. Nie zabraknie też polskiego akcentu.

Największa platforma streamingowa zaprezentowała filmy i seriale, które w marcu pojawią się w jej ofercie. Zdaniem amerykańskich dziennikarzy, największymi przebojami powinny stać się komedia kryminalna "Zabójcze wesele" oraz dokument poświęcony serwisowi z treściami dla dorosłych "Seks, sieć i kasa: Historia Pornhuba". Nie zabraknie jednak polskich hitów.

Na ten moment czekali nie tylko fani Daniela Craiga. W internecie pojawił się właśnie premierowy zwiastun drugiej części filmu "Na noże". Wszystko wskazuje na to, że będzie to prawdziwa uczta dla miłośników X muzy. Filmową zapowiedź w ciągu pięciu godzin obejrzało na YouTube ponad milion osób.

Na początku września największa platforma streamingowa wprowadziła do rozpowszechniania komedię romantyczną, której akcja rozgrywa się w wakacyjnej scenerii Werony. To była dobra decyzja. Film stał się numerem jeden w 60 krajach. W tym także i w Polsce.

Oryginalne produkcje Netfliksa zataczają coraz szersze kręgi. W tym tygodniu w gronie najpopularniejszych filmów na platformie streamingowej znalazł się wyprodukowany w Danii thriller "Miłość dla dorosłych".

Okres wakacyjny nie sprzyja platformom streamingowym. Na Netfliksie, nie licząc oczywiście nowego sezonu "Stranger Things", jedynie 2-3 lipcowe tytuły zyskały status przeboju. Jednym z nich stał się romantyczny dramat "Purpurowe serca".

Słynna powieść "Niebezpieczne związki", której autorem jest Pierre Choderlos de Laclos, doczekała się już kilku ekranizacji. Najsłynniejsze powstały w latach 80. ubiegłego wieku. Teraz po niemoralną, swego czasu, książkę sięgnął Netflix. W Polsce "Niebezpieczne związki" od razu stały się numerem jeden na platformie.

29 czerwca na platformie streamingowej pojawił się nowy tytuł "Beauty". Opowieść o młodej piosenkarce rozczarowała krytyków, którzy zwracają uwagę na brak oryginalności i bardzo słabą jakość produkcji. Widzowie filmu nie oglądają. Żal Sharon Stone, która wystąpiła w "Beauty" w roli nawiązującej do własnej przeszłości.

Nie ulega wątpliwości, że podejście szefów Netfliksa do realizacji filmów musi ulec zmianie. Przez wiele lat zabiegali o hollywoodzkie gwiazdy, ale nie mają im na ogół nic ciekawego do zaaferowania oprócz sowitego wynagrodzenia. Najnowsza produkcja platformy "Człowiek z Toronto" jest tego kolejnym przykładem.

"Parada serc" to kolejna polska produkcja, która odniosła międzynarodowy sukces na Netfliksie. W pierwszym tygodniu wyświetlania znalazła się w czołowej dziesiątce najpopularniejszych filmów na świecie. Niestety, wysoka oglądalność nie idzie w parze z jakością romantycznej komedii.