O.J. Simpson zmarł na raka w wieku 76 lat. W jesieni życia cieszył się fatalną reputacją porywacza, rozbójnika i przede wszystkim zabójcy. Za swoich najlepszych lat był sławnym futbolistą, a później także aktorem. Miał zagrać samego Terminatora. Widzowie i krytycy nie traktowali go zbyt poważnie, ale to, jak zagrał w czasie własnego procesu było majstersztykiem.