ryan o'neal

Odtwórca kultowej roli Olivera Barretta w "Love Story" zmarł 8 grudnia w wieku 82 lat. Wizerunek amanta pomagał mu w podbojach w życiu prywatnym, w których się nie miarkował. Niestety mocno odbiło się to na jego dzieciach.

Przeczytajcie o pełnej skandali młodości aktorki, która upłynęła pod znakiem ucieczek z domu, narkotyków i seksu...

Mamy dobrą i złą wiadomość dla fanów najmłodszej laureatki Oscara w historii tej nagrody. Dobra to taka, że terapia odwykowa Tatum O’Neal zakończyła się sukcesem i aktorka wraca na duży ekran. Niestety, słynąca z naturalnej urody 49-latka postanowiła pomóc naturze i poddała się serii zabiegów upiększających. Efekt okazał się, delikatnie mówiąc, kiepski.

- Niestety celebryci, politycy i sportowcy często są szantażowani przez członków rodziny i bliskich, którzy są gotowi fabrykować oskarżenia, żeby wymusić od nich pieniądze - w taki sposób Sylvester Stallone skomentował sprawę, jaką na światło dzienne wyciągnęli dziennikarze New York Post.

Przykra wiadomość dla fanów niezapomnianego Olivera Barretta z kultowego „Love Story”. Ryan O’Neal, który w 1970 roku wcielił się w kochanka wszech czasów, oficjalnie potwierdził, że zdiagnozowano u niego raka prostaty.