W filmie "Nic się nie stało" pada kilka nazwisk polskich celebrytów, aktorów, sportowców, którzy mogli wiedzieć o wykorzystywaniu nieletnich w sopockim klubie. Niektórych widzów zdziwił fakt, że Sylwester Latkowski nie wykorzystał wątku Romana Polańskiego, choć miał jego "pomnik" tuż za plecami.