TVP ma nowy hit. "Gra z Cieniem" z ogromną widownią
Po dwóch latach wróciła Natalia Rybicka. Ostatnio można było ją oglądać w filmie "Plan lekcji", teraz gra w nowym hicie TVP - "Grze z Cieniem". To nowa, historyczna produkcja publicznego nadawcy.
Nie ma jesieni bez jakiejś historycznej produkcji od TVP. Tym razem widzowie mogą oglądać "Grę z Cieniem" w reżyserii Kingi Dębskiej. Główną rolę gra Natalia Rybicka, która na chwilę rozstała się ze światem filmu i seriali. Ostatnią jej rolą była ta z nieudanej produkcji Netfliksa, "Plan lekcji", wcześniej widzowie TVP polubili ją za "Blondynkę". W "Grze z Cieniem" wciela się w doktor Helenę Bielawską. Po tym, jak zostaje oskarżona o zamordowanie żony wysoko postawionego partyjnego funkcjonariusza, trafia do więzienia, z którego ma już nigdy nie wyjść na wolność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te seriale czekamy!
"Gra z Cieniem" przyciąga widzów TVP
"Gra z Cieniem" to kryminał rozgrywający się w stalinowskiej Polsce. Główny wątek to historia osadzonej w więzieniu lekarki, ale w tle mamy funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, którzy prowadzą śledztwo w sprawie szpiega o pseudonimie Cień. Kto nim jest? W więzieniu Helena spotyka Staszkę Andrus (Kinga Preis), dawną koleżankę z czasów wojny, przemytniczkę. Helena, bojąc się o życie swoje i kilkuletniego syna Pawła, który został z chorowitą babcią na wolności, postanawia uciec z więzienia. Pomoc znajduje w nieoczekiwanym miejscu - w UB.
Pierwszy odcinek serialu miał premierę 15 września. Jak podają Wirtualne Media, trzy pierwsze odcinki przyciągnęły przed telewizory średnio 1,29 mln widzów, "co dało TVP1 udział w telewizyjnym rynku na poziomie 10,24 proc. w grupie wszystkich widzów oraz 6,35 proc. w grupie komercyjnej 16-59". Najwięcej widzów miał drugi odcinek - 1,39 mln osób usiadło przed telewizorami.
Co ciekawe, rok temu TVP serwowała widzom inna historyczną produkcję - "Dewajtis". Miała ona większą oglądalność niż "Gra z Cieniem". Gromadziła średnio przed telewizorami 2,27 mln widzów. Według danych Nielsena, TVP straciła w niedzielnym, serialowym paśmie aż 979 tys. widzów. Duży wpływ mogły mieć na to roszady w telewizji publicznej, wprowadzone po wyborach z 15 października. Część widzów do tej pory nie wróciła?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w "Pingwinie", opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych "guilty pleasures", wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: