Zmiana planów
Smarzowski, od dziecka zafascynowany fotografią, po maturze rozpoczął studia na wydziale operatorskim PWSFTviT w Łodzi - później jednak przyznawał, że nie była to najlepsza decyzja.
- Bardzo szybko prysł mit szkoły filmowej. Pewnie także dlatego, że wybrałem Wydział Operatorski, ale szybko zorientowałem się, że robienie zdjęć mnie nie interesuje. A może było odwrotnie, tak mało rozwijał mnie mój wydział, że postanowiłem być reżyserem - opowiadał w "Polityce". - Albo robiłem tak kiepskie zdjęcia, że musiałem zmienić zawód… Już nie pamiętam.
Zaczynał od reżyserowania filmów dokumentalnych i teledysków (między innymi nagrodzony Fryderykiem teledysk do piosenki "To nie był film" zespołu Myslovitz), późnej były etiudy i seriale, aż wreszcie zadebiutował w pełnym metrażu.