Znowu w życiu mu nie wyszło. Przyszłość sagi Kevina Costnera pod znakiem zapytania
Film "Horyzont" nie zawojował serc krytyków i widzów, druga część nie doczekała się sierpniowej premiery, a trzecia i czwarta z planowanej kwadrologii? Dziś należy traktować je jako marzenie Kevina Costnera. Nie do spełnienia?
Napisano już setki artykułów o tym, jak Kevin Costner, aktor, reżyser i producent wyłożył z własnej głębokiej kieszeni miliony dolarów na realizację swojego opus magnum. Niestety miłości, jaką obdarzył własny film, nie podzielali inni. Pal licho mało entuzjastyczne recenzje, liczy się jedno: pieniądze. W pierwszy weekend "Horyzont" zarobił w kinach 11 mln. Dziś "dociągnął" do 34 mln. To o cztery mniej, niż kosztował.
Costner ma już nakręconą drugą część, ale planowana sierpniowa premiera kinowa została odwołana. Po tak fatalnym starcie serii zaplanowanej na cztery części, nikt nie chciał ryzykować. Jeszcze gorsze wieści dla Kevina są takie, że to zyski z jedynki i dwójki miały pokryć koszty realizacji dwóch kolejnych części "Horyzontu". Dziś, gdy jego kieszenie świecą pustkami, może odwiesić te plany na kołku. Zwłaszcza, że żaden producent czy wielkie studio nie wyłoży pieniędzy na projekt, na którym ciąży opinia porażki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sienna Miller dla WP o niedzielnych grillach u Kevina Costnera
Drugie życie i druga szansa "Horyzontu"
Jest jednak światło w tunelu, żeby nie powiedzieć, że na horyzoncie dla Costnera. Na platformę Max trafiła pierwsza część "Horyzontu". W Polsce fim można wypożyczyć (15 zł) np. na Prime Video. Gracze branży vod niemal bili się o to, by to u nich znalazł swój dom film Costnera. Dlaczego dla aktora to może być szansa? Ponieważ historia zna masę przypadków, gdy film, który przez kina przeszedł bez echa, podbił serca widzów streamingu.
Jeśli ludzie zasiądą na kanapach i będą namiętnie oglądać tę opowieść, świadomość marki "Horyzont" wzrośnie. Widzowie się przywiążą do bohaterów, zaczną pytać o kolejne części. To wielka szansa dla projektu życia Costnera. Właściwie być albo nie być.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: