Rodowicz pozazdrościła Krawczykowi. TVP nakręci o niej film
Maryla Rodowicz potwierdziła, że powstanie film dokumentalny nt. jej życia i twórczości. Za produkcję odpowiada TVP.
Po sukcesie filmu "Krzysztof Krawczyk - całe moje życie" TVP ma zamiar nakręcić dokument o kolejnej gwieździe estrady. Padło na Marylę Rodowicz. Artystka potwierdziła, że publiczna już ruszyła z pracami nad produkcją, ale na premierę filmu będziemy musieli poczekać trochę czasu.
- Telewizja Polska chce wypuścić to za rok, na święta. Przeszukuje archiwalne nagrania i wybiera najlepsze fragmenty - mówi portalowi pomponik.pl.
Oprócz archiwalnych nagrań mają pojawić się świeże wypowiedzi innych artystów, aktorów, którzy byli bardzo blisko w jej życiu. Rodowicz sama ma przygotować taką listę pomocniczą dla producentów. Wiadomo już, że znajdzie się na niej brat, dzieci i Daniel Olbrychski. Zdradził on niedawno, że było blisko, żeby założyli rodzinę, ale Rodowicz straciła dziecko.
ZOBACZ TEŻ: Premiery polskich filmów w 2021 roku
Na liście rozmówców do filmu znalazł się też František Janeček - czeski narzeczony i manager, który zablokował rozwój jej kariery za granicą. Był o nią chorobliwie zazdrosny. Mało tego - w przerwach od koncertowania kazał jej pracować na budowie domu, a ta od niego uciekała.
- W 1969 roku, na festiwalu w Sopocie spodobałam się Robertowi Kingstonowi, producentowi płytowemu z Anglii, który zasiadał w jury. To on zorganizował nagranie piosenki "Zakopane" po angielsku i moje koncerty z zespołem The Beach Boys w Londynie. Oplakatował nawet całe miasto! Ale Franio czuł, że jak pojadę, to już mogę nie wrócić. Zaczął mi robić straszne awantury, kazał dzwonić do Londynu i kłamać, że moja mama jest chora i nie mogę przyjechać - opowiedziała piosenkarka. Dziś Rodowicz i jej były manager się przyjaźnią.
Rozmowy mają zostać przeprowadzone latem, kiedy Rodowicz powinna już mieć załatwione formalności związane ze sprawą rozwodową.