Fani agenta 007 będą zawiedzeni. Znany reżyser dementuje plotki
Od jakiegoś czasu krążyły plotki, że za nowe przygody Jamesa Bonda odpowiadać będzie ceniony twórca, autor tegorocznego hitu kinowego – "Oppenheimera". Niestety, fani zarówno serii o agencie 007, jak i kunsztu Christophera Nolana, będą musieli obejść się smakiem.
Temat Bonda to jeden z tzw. samograjów: każda informacja na temat kontynuacji popularnej serii wzbudza sporo emocji. Kto stanie za kamerą, jaka aktorka zagra nową dziewczynę Bonda i czy dorówna swoim pięknym poprzedniczkom? O czym opowie film i czy – zgodnie z feminizującym trendem widocznym od kilku lat w branży (patrz "Ocean's 8" czy "Ghostbusters. Pogromcy duchów" z żeńską obsadą jako odpowiedź na klasyki kina zdominowane przez płeć męską) – w agenta specjalnego w końcu wcieli się kobieta lub nie-biały mężczyzna? Pytania ciągle się mnożą, choć przecież właściwie pozostają wciąż takie same.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nolan chciałby, ale nie może
Jeszcze w październiku tego roku sensację wywołały pogłoski, że toczą się zaawansowane rozmowy Nolana z producentką cyklu i właścicielką praw do marki Barbarą Broccoli. Mówiło się wówczas, że twórca "Tenetu" wyreżyseruje dwa, może nawet trzy filmy o Bondzie, choć, jak wiadomo, już bez udziału Daniela Craiga.
Oczekiwania fanów serii były tym większe, że nowe produkcje miały nawiązywać do tradycji filmów z lat 60., czyli być utrzymane w realistycznej konwencji, a ich akcja ponownie rozgrywałaby się w zimnowojennej rzeczywistości. Wszystko to jednak przekreśliła rozmowa z "Associated Press", w której filmowiec uciął te pogłoski.
Oppenheimer - nowy zwiastun
Bond to jedna z jego ulubionych serii
Co nie zmienia faktu, że Nolan rzeczywiście bardzo chciałby pracować nad kolejnym Bondem. Jak podaje "The Hollywood Reporter", w lipcu tego roku w podcaście "Happy Sad Confused" autor "Dunkierki" wyznał: – Wpływ [serii o Bondzie – przyp. aut.] na moją filmografię jest absolutnie oczywisty. Nie da się od tego uciec. Kocham te filmy. I nakręcenie choćby jednego byłoby przywilejem – zdradził swoje zawodowe marzenia Amerykanin.
O ewentualnym podjęciu się wyreżyserowania następnego tytułu o agencie 007 mówił z pewnego rodzaju namaszczeniem. Z jego słów wynika, że uznaje ten cykl za wyjątkowo ważny, dlatego uważa, że powinien być do niego maksymalnie przygotowany i podjąć się tak wymagającego zadania we "właściwym momencie w swoim twórczym życiu, w którym będzie w stanie wyrazić to, co naprawdę chce". Przeraża go wizja, że mógłby "podjąć się czegoś takiego i zrobić to źle".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.