Ilona Wrońska o edukacji domowej: nie ma idealnej drogi

Ilona Wrońska i Leszek Lichota znani są z tego, że dla swoich dzieci wybrali edukację domową. Przez sześć lat uczyli swoje dzieci w domu. Co na to ludzie?

Leszek Lichota i Ilona Wrońska
Leszek Lichota i Ilona Wrońska
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski

Leszek Lichota i Ilona Wrońska to jedna z ulubionych par widzów. Poznali się w szkole filmowej, ale zbliżyli się dopiero na planie serialu "Na Wspólnej" produkcji TVN. Ilona Wrońska wcieliła się w rolę Kingi Brzozowskiej, a Leszek Lichota w Grzegorza Ziębę. Chociaż ich romans nie wybuchł od razu, z biegiem czasu stworzyli związek trwający prawie dwadzieścia lat.

W tym czasie doczekali się dwojga dzieci w wieku nastoletnim. Wbrew dominującemu w Polsce modelowi edukacji, zdecydowali się na nauczanie ich w domu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ilona Wrońska i Leszek Lichota postawili na edukację domową

Decyzją o edukacji domowej, Wrońska i Lichota wpasowali się w rosnący w Polsce trend. Dane Fundacji Edukacji Domowej pokazują, że w 2021 roku liczba uczniów kształcących się w tym systemie wynosiła niecałe 20 tysięcy, rok później było to już niespełna 32 tysiące, a w 2023 roku liczba ta przekroczyła 42 tysiące dzieci. Choć udział edukacji domowej nadal jest stosunkowo niewielki wobec 1,5 miliona uczących się w ogólnym systemie (dane za rok szkolny 2022/2023), tendencja wyraźnie wzrasta.

Wrońska w publikowanych w sieci materiałach komentowała, że dzieci przyzwyczaiły się do takiego stylu życia, a przede wszystkim do samodzielnego zarządzania czasem. Równocześnie rodzice chcieli dać im poczucie wolności i przygotować je do cyfrowego świata, który jest zupełnie inny niż kilka dekad temu.

Ilona Wrońska o polskiej rzeczywistości

Aktorka na swoim YouTube'owym kanale opowiada o tym, jak wygląda edukacja domowa. – Po dziewięciu latach mogę powiedzieć, że idealnej drogi nie ma. Na każdej drodze jest jakieś "ale", niezależnie czy wybierzesz systemową, czy edukację domową – powiedziała w jednym z nagrań. W tym ostatnim, z początku wakacji przyznała: - Jeśli myślicie, że będę się kajać, że mogłam zrobić to inaczej, to nie. Mija właśnie 9 lat tej naszej edukacyjnej drogi.

- Popełnianie błędów jest wpisane w ten proces poszukiwania. Tych rzeczy, które się wydarzyły, nie nazwałabym błędami, a wytaczaniem sobie i swojej rodzinie jakiejś ścieżki. Częściej to było tak, że ktoś oceniał nas wybór. Najczęstszym błędem według innych było to, że w ogóle przeszliśmy na edukację domową, że zdecydowaliśmy się odejść od systemu szkolnego - powiedziała aktorka.

Zwróciła uwagę rodziców, że jeśli myślą o ucieczce z systemu szkolnego dzięki edukacji domowej, są w błędzie. – Niestety, nie da się całkowicie uwolnić od systemu, jedną nogą zawsze tam zostaniesz. Ale tylko jedną – mówiła uśmiechem Wrońska.

Po sześciu latach nauki w warszawskiej Szkole w Chmurze, dzieci wróciły do tradycyjnej szkoły, ale szybko zdecydowały się na powrót do nauki w domu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
ilona wrońskaleszek lichotaedukacja domowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)