Jennifer Lawrence musi zmienić stylistów? Tylko spójrzcie na tę sukienkę

Jennifer Lawrence jest piękną 32-latką. Wysoka i smukła aktorka na czerwonym dywanie powinna wyglądać jak milion dolarów. Niestety, czasem źle dobrana sukienka naprawdę może wszystko zniszczyć. Tak było podczas madryckiej premiery filmu z Lawrence. Zobaczcie!

Jennifer Lawrence ma około 172 cm wzrostu i waży mniej więcej 60-62 kg, jest więc wysoka i szczupła. W przypadku urodziwej blondynki wystylizowanie się na czerwony dywan powinno być łatwe. Niestety, kiepsko dobrany strój potrafi zrujnować każde wyjście - nawet gdy jest się sławną gwiazdą o idealnych warunkach fizycznych.

Lawrence pokazała się ostatnio w Madrycie. W Hiszpanii promowała swój najnowszy film "No Hard Feelings", po polsku "Bez urazy". To komedia o dziewczynie, która znajduje oryginalne ogłoszenie o pracę. Rodzice 19-latka chcą znaleźć osobę do randkowania dla ich introwertycznego syna, by ten nabrał doświadczenia i otworzył się przed wyjazdem na prestiżowe studia.

Film na świecie będzie miał premierę 21 czerwca, a polscy widzowie będą mogli obejrzeć go dwa dni później.

Zobaczcie, co poszło nie tak podczas madryckiego spotkania promującego komedię.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Lawrence na czerwonym dywanie stawiła się ubrana w beżową kreację marki Loewe z kolekcji na jesień 2023. Sukienka odstawała (ten efekt był zamierzony - pod wierzchnią warstwą wbudowano gorset), wydawała się zbyt obszerna i sprawiała wrażenie, jakby miała zsunąć się ze szczupłego ciała aktorki. Jasny kolor nie schlebiał Jennifer.

Buty też nie robiły dobrego wrażenia. Czarne szpilki nie pasowały do minimalistycznej kreacji. Gwiazda zrezygnowała z dodatków, a szkoda - właściwie dobrane odciągnęłyby uwagę od źle dobranej sukienki.

Lawrence była główną gwiazdą wydarzenia, ale na czerwonym dywanie pozowała też z 21-letnim Andrew Feldmanem, który w "Bez urazy" wcielił się w przyszłego studenta bez talentu do randkowania.

Jego strój przyciągał wzrok bardziej niż "naga" sukienka Jennifer - blady kolor i dziwaczna forma przegrały z czarno-białym wdziankiem młodego aktora.

Warto dodać, że sukienki Loewe kosztują od około pięciu do nawet 60 tys. zł.

Tego samego dnia Lawrence i Feldman pokazali się hiszpańskim mediom w innym wydaniu.

Biała, koszulowa sukienka aktorki była lepszym wyborem od beżowej, wieczorowej kreacji, ale niestety wyglądała dość "tanio".

Lawrence promowała swój nowy film również w Wielkiej Brytanii. Tam postawiła na klasyczną elegancję i czerń. I to był dobry wybór. Kolumnowa sukienka w prześwitującą górą plus gładko zaczesane włosy okazały się strzałem w dziesiątkę.

Która ze stylizacji wam podoba się najbardziej?