Koniec spektakularnej kariery? Choroba aktorki postępuje
Pierwsza dama światowego kina, słynna M z filmów o Jamesie Bondzie, prawdziwa legenda. Judi Dench od lat ma problemy zdrowotne. Choroba, jak teraz przekazuje, gwałtownie postępuje.
Judi Dench ma na koncie Oscara za rolę w "Zakochanym Szekspirze" i aż 7 nominacji do tej najważniejszej, filmowej nagrody. Doceniono ją za udział w filmach takich jak "Belfast", "Tajemnica Filomeny", "Notatki o skandalu", "Pani Henderson", "Iris", Czekolada" czy "Jej Wysokości Pani Brown". Wielu fanów popkultury pamięta ją przede wszystkim jako M, która zawiadywała Jamesem Bondem z siedziby MI6 w Londynie. Jej ostatnie dwie produkcje z 2022 r. to "Alleluja" i "Świąteczny duch".
Od tamtego czasu Judi Dench nie gra w filmach czy serialach i nie słychać też o zbliżających się projektach aktorki. Natomiast coraz więcej jest smutnych relacji o tym, że pogarsza się jej stan zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Judi Dench traci wzrok
Już jakiś czas temu pisaliśmy, że Judi Dench cierpi na zwyrodnienie plamki, czyli chorobę oczu związaną z postępującym wiekiem. Mówiła w wywiadach, że nie jest w stanie przeczytać książki czy rozwiązać krzyżówki i że potrzebuje pomocy, by przeczytać scenariusz i nauczyć się roli. - Ktoś zawsze więc przychodzi i mi je czyta. Zazwyczaj jest to moja córka lub agent albo któryś z przyjaciół. W sumie mi się to podoba, mogę bowiem siedzieć i wszystko sobie wyobrażać - wyznała przed laty.
Latem 2023 r. Judi z uśmiechem komentowała, że jeszcze nie przechodzi oficjalne na emeryturę, bo nie chce się nudzić w życiu. - Dlatego mam tatuaż, który brzmi "carpe diem" (chwytaj dzień, przyp. red.). Właśnie tak powinniśmy żyć - mówiła.
W ostatnich dniach 89-latka wzięła udział w wydarzeniu Chelsea Flower Show w Londynie, gdzie odpowiadała m.in. na pytania związane z jej karierą. Zapytana przez jednego z dziennikarzy o to, czy zbliżają się jakieś premiery z jej udziałem, Dench przyznała wprost: "Nie, nie. Ja już nawet nie widzę!".
Gdy proszono o dodatkowy komentarz agenta aktorki, ten odmówił przekazania szczegółów i definitywnego potwierdzenia, że nie zobaczymy już gwiazdy w żadnej produkcji. Ale wygląda na to, że choroba aktorki rozwinęła się do tego stopnia, że nie jest w stanie pracować na planie nawet z czyjąś pomocą.
- Mam świadomość tego, że jestem w mniejszości osób, która kocha to, co robi. Jak wiele jest osób, które idą do pracy, by zajmować się czymś, co lubią? I jak wielkim szczęściem jest w ogóle mieć pracę - jakim niewiarygodnym szczęściem? - mówiła swego czasu aktorka o tym, że wciąż może cieszyć się pracą.
W jednym z wywiadów aktorka przyznała, że największym ciosem był moment, gdy musiała zrezygnować z prowadzenia samochodu. - Kilka lat temu przestałam prowadzić, co było jednym z najbardziej traumatycznych momentów w moim życiu. To było absolutnie przerażające. Ale po prostu wiem, że kogoś zabiję, jeśli teraz usiądę za kierownicą - wyznała.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: