Zagrała pikantne sceny u Vegi. Filmowego partnera wybrał Majdan
Małgorzata Rozenek zagrała w najnowszym filmie Patryka Vegi "Miłość, seks & pandemia". Jak sugeruje sam tytuł, nie zabraknie w nim scen erotycznych z udziałem żony Majdana. O tym, z kim je zagra, zdecydował m.in. Radosław.
Patryk Vega jest niewątpliwie wyjątkowo płodnym reżyserem. W ciągu roku prezentuje swoim fanom co najmniej kilka produkcji. Nie zwolnił tempa nawet w pandemii. W lutym mija rok od premiery filmu "Bad Boy", a na początku 2021 roku Vega już pokazał dokument o handlu dziećmi "Oczy diabła", a na premierę czeka "Miłość, seks & pandemia" z udziałem wielu gwiazd. Tą najbardziej wyczekiwaną niewątpliwie jest Małgorzata Rozenek, która za sprawą filmu Vegi zadebiutuje na dużym ekranie. Jak sama wyznała w rozmowie z dziennikarzem "Faktu", film z pewnością będzie skandalem. Rozenek wciela się w wyrazistą bohaterkę, a jej filmowy wizerunek znacznie odbiega od tego, jaki prezentuje na co dzień. Jak sugeruje sam tytuł, i jak można sądzić po dotychczasowej twórczości Patryka Vegi, na ekranie nie zabraknie odważnych scen seksu.
Małgorzata Rozenek nie ukrywa, że to właśnie one stanowiły największe wyzwanie. I to nie tylko dla niej, ale i jej męża. Na szczęście Radosław Majdan był tym spokojniejszy, że sam wybrał dla żony filmowego partnera. Jak się okazuje, wybór Wojciecha Sikory, bo to z nim zobaczymy Rozenek w pikantnych scenach, nie był przypadkowy.
Aktor Wojciech Sikora znany m.in. z serialu "Zakochani po uszy", to kolega Radosława Majdana z boiska. Panowie często grają razem w piłkę i jak zdradziła w wywiadzie Małgorzata Rozenek, Sikora od razu przyszedł na myśl zarówno Vedze, jak i jej mężowi.
- Nie jest tajemnicą, jeśli powiem, że Radosław miał największy wpływ na wybór mojego partnera filmowego - przyznała, podkreślając, że były co najmniej trzy filmowe nazwiska, które Majdan zdecydowanie odrzucił. Tych nie chciała jednak zdradzić.
Po zakończeniu pracy na planie Małgorzata Rozenek już wie, dlaczego jej mąż wybrał dla niej właśnie Wojciecha Sikorę i kompletnie nie obawiał się o jej filmowy romans z kolegą.
- Jeżeli po graniu scen i historii miłosnej, mówisz o koledze z planu, że był miły, to sam rozumiesz - podsumowała w rozmowie z dziennikarzem "Faktu" Rozenek, nie kryjąc przy tym śmiechu.
Gwiazda TVN podkreśliła przy okazji, że Radosław jest bezkonkurencyjny, zwłaszcza po powrocie w Meksyku. - Zawsze wyglądał pięknie, ale teraz wygląda zjawiskowo - skomplementowała męża.