Mariah Carey nie chciała być brzydka
Mariah Carey niemal wycofała się z udziału w filmie "Tennessee" na widok akcesoriów, którymi reżyser chciał ją oszpecić.
09.02.2008 13:33
Artystka przejęła rolę kelnerki Krystal po tym, jak Janet Jackson zrezygnowała z produkcji. Przy Carey nie obyło się jednak bez problemów - piosenkarka chciała się wycofać, gdy zobaczyła krzaczaste brwi, które miała sobie doklejać.
- Z Mariah się świetnie pracuje i wszyscy ją uwielbiają - wyjaśnił informator "New York Daily News". - Ale nie spodobało jej się, że ma być brzydka. Kiedy zobaczyła sztuczny nos, skontaktowała się ze swoimi ludźmi i zdecydowała, że nie zagra w filmie. Nie zachowywała się jak diwa, ale wyglądała na zestresowaną w związku ze swoim wyglądem.
Ostatecznie wokalistka pozostała na planie i być może jeszcze w tym roku zobaczymy ją lekko oszpeconą w obrazie "Tennessee". Za reżyserię odpowiada Aaron Woodley.
Tymczasem 31 marca ukaże się nowa płyta artystki, "That Chick".