Minęły trzy lata od śmierci Krzysztofa Kowalewskiego. Agnieszce Suchorze wcale nie jest łatwiej
Związek Agnieszki Suchory i Krzysztofa Kowalewskiego rodził się w aurze skandalu. Wbrew sceptykom uczucie między partnerami, których dzieliło 30 lat różnicy, okazało się wyjątkowo trwałe. Po trzech latach od śmierci męża rana w sercu aktorki ciągle się nie zagoiła.
Agnieszka Suchora i Krzysztof Kowalewski wpadli sobie w oko na próbach w Teatrze Współczesnym. Aktorka mogłaby być jego córką, ale nie miało to dla niej żadnego znaczenia.
- Było w nim wszystko, co pociągało mnie w mężczyźnie: poczucie humoru, autorytet. Był dużym facetem, przy którym czułam się bezpiecznie, a do tego najłagodniejszym człowiekiem na świecie - mówiła w "Twoim Stylu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
"Dała mi drugie życie"
Krzysztof Kowalewski był wówczas mężem Ewy Wiśniewskiej, która odpuściła dopiero, kiedy młoda aktorka zaszła w ciążę.
- Nie widziałam powodu, żeby przymykać oko na wyjazdy Krzysztofa na kąpiele do nowo narodzonego dziecka - stwierdziła w rozmowie z "Twoim Stylem".
Córka urodziła się w 2000 r., a dwa lata później zakochani rodzice pobrali się. Aktor nie krył szczęścia.
- Ja nie mam prawa na nic narzekać, bo mnie życie wszystko wynagrodziło moją żoną. Na finiszu trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno. Agnieszka Suchora dała mi drugie życie - zapewniał w "Polityce".
Czas leczy rany?
Krzysztof Kowalewski zmarł w 2021 r. w wieku 83 lat.
- Rozbiłam się, ale show must go on. Muszę żyć, muszę się z czegoś utrzymywać. Mam córkę, która jest na studiach. Niektórzy po śmierci bliskich kompletnie wycofują się z życia. Ja nie mam takiej natury. Poza tym, z różnych względów nie mogłam sobie na to pozwolić. Choć na pewien czas zamknęłam się w domu. Pomogło mi to, że trwała pandemia - zwierzyła się żona w Plejadzie.
Agnieszka Suchora nie wierzy w prawdziwość powiedzenia, że "czas leczy rany".
- To dokładnie taka sama bzdura, jak to, że co cię nie zabije, to cię wzmocni. Być może po wielu latach czas trochę zabliźnia rany, ale na pewno ich nie leczy - wyznała rok po śmierci męża.
"Nie potrafię o tym mówić"
Niedługo po trzeciej rocznicy, która minęła w lutym tego roku, Agnieszka Suchora została zapytana, czy jest jej łatwiej rozmawiać o tym tragicznym zdarzeniu.
- W ogóle nie jest łatwiej i chyba nie potrafię o tym mówić w wywiadach. Nie potrafię, nie chcę i nie mam takiej potrzeby - stwierdziła w cozatydzien.tvn.pl.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: