Widzów czeka niespodzianka. Słynny film dla dorosłych ponownie w kinach
Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań. "Variety", najbardziej prestiżowy magazyn filmowy filmowy na świecie, wytypował dziesięć najgorszych filmów minionego sezonu. Pośród "wyróżnionych" tytułów znalazł się m.in. "Flash", "Misja Stone" Netfliksa, a także słynna i kontrowersyjna produkcja z 1979 roku "Kaligula".
Jak to się stało, że obraz sprzed 45 lat znalazł się na liście najgorszych filmów 2023 roku? Otóż posiadający prawa do filmu "Kaligula" producent Thomas Negovan, zmontował nową wersję słynnego dzieła, która wierna jest pierwotnej wersji scenariusza Gore'a Vidala. Przypomnijmy, że film, który w latach 80. stał się wielkim przebojem na rynku kaset wideo, jego ostateczny kształt, nie był zgodny z koncepcją scenarzysty oraz reżysera Tinto Brassa.
Brass namówił wybitnych brytyjskich aktorów (Malcoma McDowella, Hellen Mirren, Petera O'Toole’a, Johna Gielguda) do zagrania w odważnym dramacie historycznym, erotyku, który finansowany był przez założyciela czasopisma "Penthouse". Bob Guccione wydał na niego 17,5 mln dol. (uwzględniając inflację ok. 80 mln dol.). Chciał stworzyć nowy rodzaj filmu łączącego sztukę i zmysłowość. Nikt jednak nie podejrzewał, że chce połączyć sztukę z pornografią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CALIGULA THE ULTIMATE CUT (ASNIFF 2023)
Kiedy zdjęcia do filmu zostały już oficjalnie zakończone, gdy aktorzy wrócili do domu, Giccione przejął kontrolę nad produkcją. Usunął, w jego mniemaniu, mało interesujące momenty, a w ich miejsce nakręcił stricte pornograficzne sceny. Reżyser Tinto Brass oraz scenarzysta Gore Vidal pozwali producenta, ale przegrali w sądzie. "Kaligula" trafił do kin, a później na rynek kaset video w wersji hard.
Po 45 latach Thomas Negovan postanowił ponownie zmontować "Kaligulę" w oparciu o oryginalny scenariusz. Być może chciał dobrze, ale zebrał cięgi zarówno od Tinto Brassa, jak i krytyków.
ZOBACZ TAKŻE: Pasja znaczy praca. Ile można zarobić, grając w gry?
Zdaniem dziennikarzy magazynu "Variety", "Caligula: The Ultimate Cut" stał się "wykastrowanym klasykiem", który "nigdy nie był dobrym filmem, a po wycięciu wszystkich scen pornograficznych stracił całą swoją rację bytu. (...) Odniósł sukces, przeszedł do historii, gdyż był transgresywną nowością. Pozbawiony swojej historycznej wyjątkowości, kontekstu, w nowej wersji stał się nieznośną, trudną do obejrzenia, starocią".
Na liście dziesięciu najgorszych filmów 2023 roku magazynu "Variety" znalazły się następujące tytuły: "Caligula: The Ultimate Cut", "Randka, bez odbioru", "Asteroid City", "U ciebie czy u mnie", "Magic Mike: Ostatni taniec", "Misja Stone", "Flash", "Puchatek: Krew i miód", "Carmen", "Paint".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.