"Nie słyszymy słowa cięcie". Intymna scena wymknęła się spod kontroli
Złota era melodramatu dawno już minęła. Jednak od czasu do czasu pojawia się w kinach przedstawiciel tego gatunku filmowego. Wkrótce na ekranach widzowie będą mogli zobaczyć "Sztukę pięknego życia" z Florence Pugh i Andrew Garfieldem.
Wypadek samochodowy splata ze sobą losy Almut (Florence Pugh) i Tobiasa (Andrew Garfield). Od momentu, kiedy trafiają na pogotowie, zaczyna w nich rodzić się silna wieź, która przeradza się w głębokie uczucie. Młodzi ludzie zakładają rodzinę, snują wspólne plany, ale wówczas dowiadują się, że Almut jest poważnie chora. Paradoksalnie, motywuje to parę do realizacji marzeń i determinuje do działań, które pozwolą docenić każdą chwilę życia. Melodramat w czystej postaci.
Reżyser "Sztuki pięknego życia", John Crowley, opisał swój film jako wzruszającą, ale momentami zabawną, historię miłosną, która wprawdzie w pewnym momencie skupia się na dramacie głównej bohaterki, ale co jedynie wzmacnia przesłanie filmu, żeby bardziej myśleć o tym, co było nam dane w życiu, niż co zostało odebrane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SZTUKA PIĘKNEGO ŻYCIA | Oficjalny zwiastun | Kino Świat
Andrew Garfield w wywiadzie przeprowadzonym przez Josha Horowitza, został zapytany o uzasadnienie dla scen seksu, które pojawiają się w melodramacie. Aktor zwrócił uwagę, że sceny intymne najlepiej obrazują mocną więź fizyczną i uczuciową.
"Intymna scena wymaga dużego zaangażowania emocjonalnego, by stała się sceną pełną pasji, oddającą uczucia bohaterów. W trakcie przygotowań jest jedynie choreografię. Ale podczas kręcenia poczuliśmy z Florence, że możemy iść trochę dalej, niż mieliśmy zamiar, czuliśmy się bezpiecznie. Nie słyszeliśmy słowa ‘cięcie’, więc kontynuowaliśmy scenę" – opowiadał Garfield.
"Gdy w końcu usłyszeliśmy ‘cięcie" zobaczyłem, że operator kamery stoi obok nas ze wzrokiem wbitym w ścianę. Osiągnęliśmy cel, dobre sceny seksu muszą być intymne" – dodaje aktor. Polska premiera "Sztuki pięknego życia" została zaplanowana na 3 stycznia 2025 roku.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: