Nie żyje Joe Flaherty. Zagrał w ikonicznej scenie kultowego filmu
W Poniedziałek Wielkanocny po krótkiej chorobie zmarł Joe Flaherty. Aktor filmowy i telewizyjny, pisarz, scenarzysta i komik miał 82 lata. Informację o śmierci przekazała jego córka Gudrun. "Bezgranicznie oddawał się pasji, jaką od lat 40. i 50. było dla niego kino", napisała. W jego filmografii znajduje się sporo drugoplanowych ról w dużych hitach.
Flaherty urodził się w czerwcu 1942 r. Nie od razu wiązał swoją przyszłość ze sceną; w młodzieńczych latach odbył służbę wojskową w siłach powietrznych Stanów Zjednoczonych. Wkrótce jednak zaczął aktywnie działać w teatrze dramatycznym. Sławę przyniósł mu jednak dopiero program satyryczny "Second City TV", do którego pisał scenariusze i w którym kreował wiele postaci. Sketch comedy show był wyświetlany w Kanadzie w latach 1976–1984, a między 1981 a 1983 także w amerykańskim NBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
Joe Flaherty nie żyje. Miał rozbudowane portfolio
W jego filmografii znajdują się m.in. takie tytuły jak "1941" Stevena Spielberga, "Używane samochody" Roberta Zemeckisa, "Czy cuda się zdarzają" Kevina Sullivana, "Farciarz Gilmore" Dennisa Dugana, "Legenda telewizji" Adama McKaya oraz seriale: "Akademia Policyjna" Paula Maslansky'ego, "Luzaki i kujony" Paula Feiga, "Różowe lata 70." Marka Brazilla i Terry'ego Turnera czy "Frasier" Davida Angella i Petera Caseya.
Przeczytaj również: Ralph Kaminski odpowiada na zaczepkę. Kupi nową perukę?
Najbardziej w pamięci widzów dał zapamiętać jako pracownik Western Union w komedii science fiction "Powrót do przyszłości II" wspomnianego Zemeckisa. To właśnie on pojawia się na zalewanym deszczem pustkowiu, aby przekazać Marty'emu liczący sobie 70 lat list od dra Browna. Flaherty miał zresztą okazję sparodiować tę rolę w trakcie gościnnego występu w jednym z epizodów hitowego sitcomu "Teoria wielkiego podrywu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Back to the Future II 1989 - ending scene [1080p - HD]
"Odszedł wczoraj po krótkiej chorobie i od tego czasu próbuję poradzić sobie z tą ogromną stratą. Tata był niezwykłym człowiekiem. Bezgranicznie oddawał się pasji, jaką od lat 40. i 50. było dla niego kino. Wgląd w branżę złotej ery Hollywood nie tylko ukształtował jego karierę, lecz był dla mnie źródłem nieustannej fascynacji. W ciągu tych ostatnich miesięcy, kiedy zmagaliśmy się z jego problemami zdrowotnymi, mieliśmy okazję zobaczyć wspólnie wiele klasycznych produkcji. Te chwile zawsze będą bliskie memu sercu" – napisała w opublikowanym m.in. przez Deadline oświadczeniu Gudrun Flaherty.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: