Nowicki miał przed śmiercią osobliwe życzenie. Pazura zdradził, co znalazło się w trumnie
Cezary Pazura w najnowszym wywiadzie wspominał legendarnego aktora Jana Nowickiego, z którym przed laty miał zaszczyt pracować. Gwiazdor "Kilera" skomentował jego zamiłowanie do używek, które w symboliczny sposób towarzyszyły mu nawet po śmierci. Okazuje się, że Nowicki już ćwierć wieku temu miał wykupione miejsce na cmentarzu obok kolegi, który "pędził najlepszy bimber we wsi".
- Jan miał organizm ze stali. Ja ci powiem, przecież myśmy grali w tym "Sztosie". To była legenda - mówił Cezary Pazura w podcaście "Imponderabilia". Aktor opowiadał sporo o swoim nowym programie komediowym, ale w pewnym momencie rozmowa zeszła na temat Jana Nowickiego, który zmarł pod koniec 2022 r.
Pazura przypomniał, że Nowicki w młodości przez pewien czas pracował jako górnik na przodku. - To był twardziel. Miał zdrowie jak cholera - dodał, wspominając jego zamiłowanie do alkoholu. Według Pazury Nowicki nie pił, tylko "napijał się" i robił to "pietyzmem i klasą". Podobnie wypowiadała się wdowa, która w rozmowie z "Faktem" ujawniła przyczynę zgonu 83-latka. Jan Nowicki chorował m.in. na miażdżycę i zmarł przez zator sercowo-płucny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cezary Pazura mówi o alkoholu. "Niektóre trunki chodzą w zestawie"
"Był to ogromny wstrząs. Palił 70 lat. Do końca. Kochał palić, kochał dobry alkohol, kochał smacznie zjeść. Był entuzjastą. Żył i – okazało się – umarł na swoich warunkach" - mówiła Anna Kondratowicz.
Cezary Pazura opowiedział także o rozmowie z Nowickim, z którym w 1997 r. grał w "Sztosie". Okazuje się, że aktor już wtedy kupił miejsce na cmentarzu obok kolegi, który pędził najlepszy bimber we wsi. - "Ja mam koło niego miejsce, bo ja wierzę w to. Ja wierzę w życie po śmierci. I wierzę w to, że tam on też będzie to miał" - wspominał z uśmiechem Pazura słowa starszego kolegi.
- Podobno pan Jan dostał do trumny papieroski i piersióweczkę. Tak słyszałem. Tak sobie życzył - dodał Pazura. - To świadczyło o nim. O jego stosunku do życia. On wiedział, że to życie jest tymczasowe i trzeba je fajnie przeżyć. On był świetnym obserwatorem życia, był cynikiem. Zawsze mówił prawdę. Jednych to bolało, ale ja lubiłem, jak mi mówił prawdę, bo to zawsze były miłe rzeczy - śmiał się aktor.
Jan Nowicki zmarł 7 grudnia 2022 r. w wieku 83 lat. Tydzień później został pochowany w Kowalu (woj. kujawsko-pomorskie). Urnę z prochami gwiazdora złożono w rodzinnym grobowcu. - Wybudowałem grób dla całej rodziny z napisem "Rodzina Nowickich". Człowiek powinien wiedzieć, gdzie będzie miejsce jego wiecznego spoczynku. I ja wiem. To wiele porządkuje w głowie. Uspokaja - mówił aktor w 2020 r. w rozmowie z "Super Expressem".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.