Polacy nie posłuchali prezydenta Andrzeja Dudy. "Zielona granica" z imponującym wynikiem
"Zielona granica" Agnieszki Holland idzie w kinach jak burza. Swoisty szantaż moralno-historyczny, do jakiego odwołał się Andrzej Duda, wydaje się przeciwskuteczny. Już setki tysięcy widzów zignorowało porównanie do świń.
Andrzej Duda był jedną z najbardziej oburzonych nowym filmem Agnieszki Holland osób w kraju. "Zieloną granicę" recenzował bez jej oglądania w kategoriach "potwarzy, podłości, antypolskości" i kończył tradycyjnym wezwaniem rządzących: "Murem za polskim mundurem!". Dodatkowo powołał się na niektórych funkcjonariuszy Straży Granicznej i powtórzył za nimi hasło z czasów okupacji hitlerowskiej: "Tylko świnie siedzą w kinie".
Swoją cegiełkę do tego zohydzania filmu dołożył też Jarosław Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ci, którzy robią takie filmy i którzy je wspierają, ci, którzy przyjmują je dobrze są w gruncie rzeczy armią Putina - podsumował prezes PiS.
Nic z tych szufladkujących epitetów nie robił sobie m.in. dominikanin o.Tomasz Dostatni, który "Zieloną granicę" obejrzał z otwartą głową i sercem.
"Jest to film głęboko chrześcijański, ponieważ opowiada o przemianie zła w dobro. [...] Patrząc na ten film, jako chrześcijanin, jestem zawstydzony. To jest dla mnie rachunek sumienia. Czy zrobiłem wszystko, co zrobić mogłem? Czy moją empatię potrafiłem i potrafię przełożyć na konkretne projekty? Na odpowiedni nacisk na decydentów państwowych? Bezradność też jest uczuciem, z którym opuszczałem kino. Bo wiem, że zawsze za mało zrobiłem" - dzielił się odczuciami duchowny na swoim blogu.
Jakby na potwierdzenie powyższych słów organizatorzy festiwalu filmowego Tertio Millennio, ustanowionego jeszcze przez Jana Pawła II, przyznali Agnieszce Holland nagrodę specjalną Fuoricampo, właśnie za "Zieloną granicę". Odbierze ją w listopadzie w Watykanie w obecności najwyższych dostojników kościelnych. "Wstrząsające" - skomentował tę wiadomość portal braci Karnowskich wPolityce.pl.
Kto wie, czy nie najwięcej satysfakcji daje reżyserce po prostu fakt, że ludzie chcą oglądać jej film. Jak podaje dystrybutor Kino Świat, przez pierwsze dwa tygodnie od premiery "Zieloną granicę" obejrzało już ponad pół miliona widzów.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.