Ponad rok bez nowego filmu Vegi. To już jego koniec?
Jeszcze kilka lat temu był królem polskiego box office'u. Dziś słuch o nim zaginął. Co się stało z Patrykiem Vegą?
Niegdyś Patryk Vega co kilka miesięcy dostarczał swojej rzeszy fanów nową produkcję. Pomimo fali krytyki i ostracyzmu w środowisku filmowym filmy takie jak "Pitbull", "Botoks" czy "Kobiety mafii" były kasowymi sukcesami. Jednak ostatni tytuł Vegi "Niewidzialna wojna" miała premierę we wrześniu 2022 r. Reżyser zapowiadał start międzynarodowej kariery, ale nadal to się nie wydarzyło. Czym zajmuje się teraz?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Obiecujące początki
Patryk Krzemieniecki (bo tak naprawdę nazywa się Vega) wszedł do branży filmowej za sprawą Waldemara Dzikiego, a tak naprawdę jego ówczesnej żony Małgorzaty Foremniak. Mama Patryka spotkała aktorkę w parku i opowiedziała jej o wielkim marzeniu jej syna - chciał zaangażować gwiazdę do swojego pierwszego filmu. Nic z tego nie wyszło, ale próbką scenariusza Foremniak podzieliła się ze znanym producentem. Ten postanowił zatrudnić go u siebie w roli asystenta.
Ponadto w trakcie studiów socjologicznych Patryk Vega znalazł zatrudnienie w TVP. W ramach Laboratorium reportażu współpracował ze słynnym dokumentalistą Andrzejem Fidykiem. Później pisał scenariusze i współreżyserował seriale "Pierwszy milion", "Kryminalni" i "Twarzą w twarz". Gdy w 2005 r. światło dzienne ujrzał "Pitbull" z Marcinem Dorocińskim, Januszem Gajosem i Weroniką Rosati, Vega był chwalony nie tylko przez widzów, ale i krytyków. Wkrótce się to zmieniło.
Walka z kilogramami
Kolejne produkcje Vegi były szczytami obciachu. Aktorzy wstydzili się swojego udziału w "Ciachu" czy "Last Minute". Dopiero powrót do gangsterskiej tematyki i kontynuowanie "Pitbulla" podniosło rangę reżysera. On wówczas cieszył się już kasowym sukcesem, prowadził wystawne życie i raz za razem chudł i tył.
- Kiedy miałem 30 lat, nie przeszkadzała mi nadwaga. Ale kiedy skończyłem 40, zacząłem się z tym czuć fatalnie. Byłem permanentnie zmęczony i śpiący. Czułem się więźniem własnego ciała. Nadszedł więc czas na radykalne męskie decyzje. [...] Dziś moje życie wygląda tak, że jem pięć razy dziennie mięso z warzywami i kilka razy w tygodniu ćwiczę. Schudłem blisko 40 kg! Myślę, że zrzucę jeszcze minimum 10 - mówił w rozmowie z Plejadą w 2020 r. Ostatecznie zrzucił 57 kg.
Zdrady, nałogi i nawrócenie
Nie tylko nadmiarowe kilogramy przeszkadzały reżyserowi. Przez lata walczył też z nałogiem alkoholowym. - Wyszedłem z alkoholizmu po 15 latach picia i końcowym stadium, w którym piłem od szóstej rano do drugiej w nocy po dwa litry whisky na dobę. Nie piję, nie palę papierosów i nie biorę narkotyków od 10 lat – wspomniał w jednym z wywiadów.
W najgorszych momentach Vega zdradzał żonę, z którą ma trójkę dzieci. Katarzyna Vega niegdyś zajmowała się PR-em, potem księgowością produkcji filmowych męża. Kobieta wybaczyła Patrykowi i nakłoniła go do skierowania się w stronę Boga. Ostatecznie przekonał go wypadek samochodowy, z którego cudem uszedł cało.
Upadek reżysera?
W 2022 r. Patryk Vega wyprodukował swój ostatni, polski film. Była to autobiograficzna "Niewidzialna wojna" z Rafałem Zawieruchą w roli głównej. Reżyser, świętujący 2 stycznia 47. urodziny, zapewniał, że odtąd będzie podbijał zagraniczne rynki.
Pierwszą anglojęzyczną produkcją twórcy "Pitbulla" miał być film o Władimirze Putinie. W listopadzie 2023 r. na Instagramie reżysera pojawiła się zapowiedź. Dziś jednak nie ma po niej śladu - Vega, który przyjął przydomek Besaleel, usunął klip. Czy to oznacza, że produkcja jednak nie ujrzy światła dziennego? Po polskim reżyserze można spodziewać się wszystkiego.