Raczek ostro uderzył w "Chłopów". Reżyserka nie czekała z ripostą
"Chłopi" to polski kandydat do Oscara. Choć film zebrał bardzo dobre recenzje, to jednak Tomasz Raczek zarzucił twórcom, że część pracy wykonała sztuczna inteligencja. Reżyserka dzieła odpowiedziała w stanowczy sposób.
"Chłopi" trafią do polskich kin 13 października. Co nie jest żadnym zaskoczeniem, krytycy już film widzieli i ocenili. Jednym z nich jest Tomasz Raczek, który nie był szczególnie zachwycony tym, co obejrzał. Stwierdził, że malarski język "Chłopów" jakościowo bardzo różni się od tego, co można oglądać w produkcji "Twój Vincent", gdzie historię również przedstawiono za pomocą obrazów.
- Różni się gładkością, mniej było widać pociągnięcia pędzla - uznał i dodał, że efekt był nienaturalny, jakby na film nałożono filtr, a nie zastosowano prawdziwe malarstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany
- Obróbka elektroniczna była nie tylko montażem gotowych obrazków, ale zawierała elementy wpływające na rodzaj obrazu - uznał, pytając też o to, czy twórcy użyli sztucznej inteligencji. Krytyk dostał informację od członka ekipy, że używano programów zmieniających obraz.
Reżyserka filmu DK Welchman w rozmowie z Interią odniosła się do zarzutu Raczka. - Tutaj chciałam też dodać ważne oświadczenie, a właściwie odpowiedź na oszczerczy zarzut, że film powstał tylko częściowo namalowany, a częściowo przy użyciu filtra. Szerzenie takich informacji po tym, kiedy my - twórcy i produkcja filmu opowiedzieliśmy, jak film powstawał, że jest stworzony manualnie, przy użyciu animacji poklatkowej, to jak zarzucanie nam kłamstwa. Film może się podobać albo nie, ale ja nie pozwolę na nazywanie mnie kłamczuchą - zdementowała.
- Zapraszamy do naszego studia, aby zobaczyć magazyn, w którym znajduje się 3000 obrazów lub do naszego studia, gdzie chętnie otworzymy sceny z animacją i pokażemy/wyjaśnimy, jak wygląda proces animacji. Ani AI, ani żadne filtry nie były użyte przy produkcji tego filmu - dodała.
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.