Kultowy Maliniak
Lata 70. to najlepszy okres w karierze Kłosowskiego. Już w 1970 r. zagrał maharadżę w komedii "Hydrozagadka" Andrzeja Kondratiuka. Choć film w trakcie premiery był krytykowany, to dziś ma zasłużenie status kultowego. W tym samym roku aktor pojawił się też w dwóch odcinkach ostatniej serii "Czterech pancernych i psa".
Jednak największa sława przyszła w latach 1974-1977 za sprawą serialu "Czterdziestolatek" Jerzego Gruzy. Kłosowski zagrał tam technika Romana Maliniaka, postać bez wątpienia negatywną, ale na tyle charakterystyczną, że przeszła do historii polskiej kultury. Kłosowski nie krył jednak zdziwienia nad tym, że ludzie tak lubili jego bohatera.
- Facet raczej wredny, lizus, podkopuje zaufanie do szefa. Ale w końcu musiał mieć coś w sobie, skoro budził sympatię. Może zresztą jest we mnie coś takiego, co sprawia, że mimo grania negatywnych postaci nie przestaję być lubiany. I to bardzo mnie cieszy - mówił aktor w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Kłosowski w Maliniaka wcielił się nie tylko w serialu, ale także w filmie "Motylem jestem, czyli romans 40-latka" oraz w nakręconej w latach 1993-1994 kontynuacji "Czterdziestolatek. 20 lat później".