Smutny koniec legendy. Mark Pavelich miał 63 lata

Mark Pavelich był przez 11 lat zawodnikiem NHL i reprezentantem USA w czasie igrzysk w 1980 r. O jego niezwykłych osiągnięciach nakręcono dwa filmy: "Miracle on Ice" i "Cud w Lake Placid". Jako sportowiec był lubiany i szanowany, ale mało kto wiedział, że poza lodowiskiem w jego życiu rozgrywał się prawdziwy koszmar.

Mark Pavelich miał 63 lata
Mark Pavelich miał 63 lata
Źródło zdjęć: © Getty Images

O śmierci Marka Pavelicha media informowały już miesiąc temu. Ciało 63-latka zostało znalezione 4 marca w ośrodku Eagle's Healing Nest w Minnesocie. Pavelich brał tam udział w przymusowym leczeniu psychiatrycznym po tym, jak w 2019 r. zaatakował swojego sąsiada. Po zajściu policja znalazła w jego domu nielegalnego obrzyna i inną broń z zatartym numerem seryjnym. Badania psychiatryczne wykazały, że Pavelich jest nieobliczalny i stanowi zagrożenie dla otoczenia.

Po miesiącu od śmierci Pavelicha śledczy ujawnili przyczynę zgonu. Okazało się, że 63-latek zmarł na skutek uduszenia. Wszystkie ślady na miejscu zdarzenia (foliowy worek na głowie, brak oznak działania osób trzecich) wskazywały, że było to samobójstwo.

Mark Pavelich był w latach 80. popularnym hokeistą, reprezentantem USA i zawodnikiem NHL (m.in. New York Rangers). W 1981 r. swoją premierę miał film "Miracle on Ice", w którym rolę Pavelicha zagrał nieżyjący już (zmarł w 2017 r. na raka trzustki) Jack Blessing. W 2004 r. Disney także nakręcił film o "cudownej drużynie" Pavelicha. Gwiazdą filmu pt. "Cud w Lake Placid" ("Miracle") był Kurt Russell, a Marka Pavelicha zagrał Chris Koch.

Mark Pavelich od lat miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Według bliskich jego stan i nieracjonalne zachowanie było wynikiem encefalopatii bokserskiej. Choroby neurologicznej występującej głównie u sportowców narażonych na przewlekłe urazy głowy. Podejrzewano też u niego PTSD (zespół stresu pourazowego).

18-letni Pavelich był winny śmierci swojego 15-letniego przyjaciela, którego przypadkowo postrzelił na polowaniu. Kiedy miał 54-lata, jego druga żona zginęła po upadku z balkonu w ich własnym domu.

Obraz
© Materiały prasowe

W 2019 r. Mark Pavelich trafił do gazet jako sprawca sąsiedzkiej awantury. Były sportowiec zaatakował sąsiada, z którym wcześniej był na rybach i oskarżył o dosypanie mu czegoś do piwa. Pavelichowi postawiono szereg zarzutów, w tym napaści i posiadania nielegalnej broni, po czym trafił do ośrodka dla psychicznie chorych.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)